![]() |
Bardziej świeżych liści to nie da się zjeść.....te sałaty zostały zebrane na kilka minut przed podaniem sałatki! fot. D.Szymborska |
Trudno tutaj podać jakiś specjalny przepis bo to prosta sałatka, tyle,
że wyjątkowa. Jej wyjątkowość polega na tym, że sałata została „zebrana” chwilę
przed podaniem. Serio. Wyszłam z tacą na balkon, wyrwałam 3 różne sałaty
(stulistną, strzępiastą i jeszcze jedną podobną do radicchio), potem trzeba
było je starannie umyć, osuszyć, porwać i nie pozostawało nic innego jak je
zjeść.
Sałata prosto z balkonu dziś podana została z sosem z oliwy i cytryny,
z kawałkami dobrego tuńczyka, jajkiem ugotowanym na twardo, które zniosła
wybiegana kura i gruszką pokrojoną na mandolinie. Były jeszcze bio pomidorki koktajlowe, bo te
na balkonie na razie są malutkie i zielone. Mam nadzieję, że uda się zjeść za
kilka tygodni sałatkę z sałat i pomidorów z własnej hodowli.
Wiadomo, kto ma ogród, działkę, mieszka na wsi, na coś takiego nie
zwraca uwagi, po prostu idzie „na pole”, albo podchodzi do grządki i zrywa to
czego potrzebuje do kuchni. A w bloku w Warszawie, to jest trochę trudniej o
takie warzywa świeżo zebrane. Oczywiście można jeździć na targi, umawiać się z
rolnikami, ale to wszystko jest czasochłonne i wymagające dużo zachodu. A takie
wyjście na balkon….chwila moment i bardziej świeżych sałat nie da się jeść!
Jak na razie minusów nie znajduję, owszem codziennie podlewam, dbam o
to, by nie wyrastały w donicach chwasty, pomidory podwiązałam i obrywam
dziczki. Tak jest dodatkowy obowiązek, ale jest on niczym w stosunku do radości
jaką daje jedzenie tego co się samemu wyhodowało. To po prostu smakuje lepiej!
Plan jest taki, że jak zjemy już sałaty, a pewno nastąpi to szybko to
dosadzę kolejne zioła, bo przecież zawsze można coś nowego uprawiać…..
A jeszcze jedno, na szczęście pomiędzy donicami na balkonie udało się
ustawić stolik i krzesła, dzięki temu sałaty z balkonu można było zjeść na
balkonie….
O mniam :) świeżo zebrane warzywka najlepsze, ja mam to szczęście, że babcia ma ogródek obok naszego domu ;) wysyp kabaczków w lato i świeże zioła non stop <3
OdpowiedzUsuń