![]() |
Przystawka z siei, cebulki i "dekoracyjnych" kiełków fot. D.Szymborska |
Brakuje mi morza, chciałabym być na wakacjach, tutaj na Mazowszu ciężko
o dobre ryby. Do morza daleko, do jezior niby blisko ale i tak w sklepach
przeważają ryby mrożone. Nie mam nic przeciwko mrożonkom, ba rozumiem, że dla mnie
jako konsumentki to nawet lepiej bo rozmrażam rybę, która została zamrożona
zaraz po złowieniu, a nie podróżowała w lodzie wile godzin. Tylko, że wciąż
takie dobre ryby są trudne do kupienia. Dlatego zamiast smażyć (i potem
wietrzyć) swoją kuchnię szukam miejsc, gdzie mogę zjeść rybę dobrej jakości
smacznie przygotowaną. Nie chcę żadnych udziwnień – smażenie, wędzenie,
marynowanie to mi w zupełności wystarczy!
„U Rysia” byłam przy okazji testowania tapasów (relacja TUTAJ), było na
tyle smacznie, że zdecydowałam się wrócić. Jakoś nieufnie podchodziłam do
smażalni w środku miasta, że ryba przy Marszałkowskiej może być pyszna…. Teraz
wiem, że tak może, ba nawet jest przepyszna!
![]() |
W tej pysznej zupie rybnej, wywarze pływały a bardziej utonęły wyśmienite klopsiki fot. D.Szymborska |
![]() |
Filet z sandacza był bardzo smaczny, frytki dobre czyli tak jak powinno być w smażalni! fot. D.Szymborska |
„U Rysia” zjadłam świetną, firmową zupę z pulpecikami rybnymi, posypaną
kolendrą. Na przystawkę wybrałam sieję marynowaną z cebulką i czerwonym
pieprzem. Ryba pierwsza klasa, aromatyczna, jędrna i obłędnie smaczna. Daniem
głównym był sandacz smażony z frytkami i bukietem surówek. Czyli klasyka
smażalni! Ryba świetna, panierka delikatna, dwie małe ości i bardzo smaczne
frytki. Naprawdę miłe zaskoczenie bardzo dobrym jedzeniem. Niestety obsługa
fatalna. Niepodanie dwóch zup na raz, wyserwowanie surówek chwilę po zupie.
Długie czekanie na złożenie zamówienia. Myślę, że gdybym nie zjadła wcześniej
świetnej tapy, to bym pewno wyszła przed złożeniem zamówienia. Wydaje mi się, że
dużo łatwiej poprawić jakość obsługi w lokalu, niż to co się dzieje za drzwiami
kuchni. Zamierzam jeszcze do Rysia wrócić, bo nie spróbowałam jeszcze innych
zup, przystawki również czekają na zjedzenie, a smażonej ryby nigdy za dużo…
Dobra ryba to jest to co się ceni ;) a niełatwo taką znaleźć, bo często są smażone na byle czym i smak ryby jest zabity
OdpowiedzUsuńdokładnie, zgadzam się z Tobą w 100% :)
UsuńDobra rybka to jest to, ja mieszkam bardzo daleko od morza i rzadko jem taką rybkę :/
OdpowiedzUsuń