ABC maratonki – czyli w co się ubrać…
W tym roku w fioletach na królewskim dystansie....fot. D.Szymborska |
Przed maratonem to jest „rewia” mody w stylu śmietnikowym. Serio i
dosłownie – albo maratończycy w ciuchach do wyrzucenia albo w workach na śmieci
– wszystko po to by nie zamarzać przed startem.
Gdy ruszamy to, wygląda
to bardzo przejmująco – jak zdjęcia z jakieś katastrofy, kojarzy się to z
uchodźcami – stery porozrzucanych ubrań i worków. Strasznie. Potem przez
kolejne dwa, trzy kilometry zdarzają się jeszcze bluzy, rękawiczki, skarpetki
(używane zamiast rękawiczek – bo taniej).
Na samej trasie jest kolorowo!
Organizatorzy nie wymagają biegania w okolicznościowych koszulkach, każdy
biegnie w tym czym mu wygodnie. Zastanawiałam się czy sobie na bluzeczce nie
napisać – Almost Denmark – a to dlatego, że to Duńczycy mają rewelacyjnych
kibiców i każdego biegacza w opisanej bluzeczce spotyka taki aplauz ze strony
kibiców, że nic tylko zazdrościć….pozostałam przy bluzeczce bez napisów,
wystarczy imię na numerze startowym.
Za metą znów zmiana garderoby, a bardziej
modyfikacja – folie, worki, ewentualnie kuśtykanie do depozytu, żeby się
przebrać w czyste ciuchy.
Oto moja lista maratońskich rzeczy, warto sprawdzić wcześniej czy
wszystko mamy – ja na przykład nie znalazłam żeli, co do których byłam pewna,
że są w kuchni….spokojnie jeszcze dokupię ale nie chciałabym takiej
niespodzianki w sobotę wieczorem!
·
Kurtka/bluza/rękawiczki/folijka/worek
na śmieci w których będziemy czekać na start,
·
Torebeczka na pasku – ja do niej
pakuję telefon i żele. To starty model – tylko telefonowanie i zdjęcia „jak
żelazkiem” – bateria wytrzymuje kilka dni, a ja mam pewność, że gdybym
potrzebowała pomocy to mogę zadzwonić,
·
Żele/batoniki – zamierzam zabrać
ze sobą trzy, ten ostatni to by bardziej głowę nakarmić, ale wiadomo, że to od
niej dużo zależy,
·
Woda mineralna – do picia przed
startem, wezmę też batonik lub banana – w Berlinie trzeba być duuużo wcześniej
na starcie i w efekcie śniadanie je się koło 6 rano to do 9 człowiek zgłodnieje
solidnie,
·
Chusteczki higieniczne – tego
nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak się przydają i jaki komfort potrafią zapewnić,
·
Daszek/czapeczka/buff – może być
bardzo gorąco a może padać – a daszek przydaje się na każdą pogodę,
·
Opaski uciskowe – placebo, czy nie
ubieram, zamierzam też mieć drugą parę na podróż – żeby nie męczyć nóg,
·
Sprawdzone skarpetki – czyli
takie, które się nie rolują, nie powodują otarć,
·
Bielizna – dobrze dobrany stanik
biegowy to podstawa zadowolenia z biegu,
·
Oddychająca bluzeczka – wybrałam
taką, w której się mało pocę, która odprowadza wilgoć na zewnątrz, co ważne
biegałam już w niej długie dystanse (wiosenny maraton), wiem, że nie będę miała
obtarć pod pachami, a dekolt nie uwiera – to niby małe szczegóły ale wraz z
przybywającymi kilometrami na liczniku stają się coraz większymi przeszkodami w
komfortowym bieganiu,
·
Spodenki – tym razem lekko
kompresyjne, rozbiegane, wygodne z wbudowanymi majtkami,
·
Buty – mają swój kilometraż,
dotarte, wygodne, choć pozbawiły mnie jednego paznokcia w procesie poznawania
się…
·
Zegarek – nie ma go na zdjęciu, bo
jest na mojej ręce, raczej nie zapomnę go zabrać, tylko muszę pamiętać o
naładowaniu baterii,
·
Dobry humor – tego nie ma na
zdjęciu ale już jest i mam nadzieję, nie minie do niedzieli!
Niektórzy biegną ze swoim piciem – zastanawiałam się nad tym, ale
stwierdziłam, że to nie BMW Półmaraton Praski, gdzie zabrakło wody to
profesjonalne zawody o randze światowej więc będę korzystać z punktów
nawodnienia na trasie.
Ważne jest to by nie ubrać się zbyt ciepło, dlatego krótki rękawek!
Odradzam też opaski na rękę na telefon
bo potrafią bardzo natrzeć a z raną na ręce na pewno przyjemnie się nie
biega.
To miłych przygotowań maratońskich wszystkim, ja się przejmuję startem
ale bardzo się na niego cieszę!
Na zdjęciu widać następujące marki: Asics, Buff, Compressport, Crivit, Isostar,
Nike, Nokia, Oakley, Salomon, Schock Absorber, Żywiec Zdrój.
Cześć! Czyżby to Twój pierwszy maraton? :)
OdpowiedzUsuńnie 4 w Berlinie i 6 ogólnie :) a Ty teraz też jesienią startujesz?
Usuńdla mnie jeszcze pomadka do ust. nie byłam przekonana, ale faktycznie mi się przydała podczas mojego dłuuugiego maratonu.
OdpowiedzUsuńserio? ale bezbarwna? :)
Usuń