TRYB JASNY/CIEMNY

Pieczony camembert, szpinak i makaron





Pieczony camembert, szpinak i makaron

Ponieważ makarony trafiają na nasz stół bardzo często, dlatego wciąż szukamy nowych przepisów, usprawniamy to co już znamy.

Teraz kolej na szaleństwo serowe! Do tego kurczak by było jeszcze więcej białka i tym sposobem mamy znów pyszne danie dla sportowca! Dlaczego? Bo ma węglowodany, białko i do tego jest super pyszne! Przygotowanie nie jest zbyt skomplikowane jednak trzeba pamiętać o kilku rzeczach  - camembert musi być w drewnianym opakowaniu a szpinakowe listki powinny być drobne.

Przepis pochodzi z książki Jamie’go Olvier’a „Ministy of food” ale został zmodyfikowany i wzbogacony o kurczaka.

Składniki (dla 4 osób):

·      Jedno opakowanie camembert w drewnianym pudełeczku,
·      2 ząbki czosnku,
·      jeden rozmaryn w doniczce,
·      100g parmezanu,
·      makaron rigotoni 400g,
·      150g liści świeżego szpinaku,
·      filet z piersi z kurczaka 250g,
·      sól, pieprz i oliwa.

Przygotowanie:

Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Rozpakować ser z folii, włożyć do pudełeczka, odciąć górę sera, położyć na niej posiekany czosnek i rozmaryn. Zabełtać, dodać troszkę oliwy. Utrzeć parmezan i troszkę utartego wsypać do opakowanka. Włożyć ser do piekarnika. Warto rozłożyć folię aluminiową pod spodem gdyż ser może trochę wypłynąć w czasie pieczenia. Na oliwie usmażyć pierś z kurczaka, pokrojoną w małe kawałki. 



Ser pieczemy 25 minut. Umyć szpinak.



W tym czasie ugotować makaron – w osolonej wodzie w dużym garnku. Gdy makaron jest już ugotowany dodać do garnka z wodą szpinak i gotować przez około 10 sekund. Odcedzić. Na wszelki wypadek zostawić troszkę wody po gotowaniu makaronu. W garnku w którym gotowaliśmy makaron wymieszać wszystkie składniki: makaron, szpinak i oliwę. Wyciągnąć ser z piekarnika, nałożyć (pół sera) łyżką do garnka, starannie i delikatnie wymieszać. Jeżeli wszystko jest zbyt gęste dodać troszkę wody  po gotowaniu makaronu. Wsypać parmezan i jeszcze raz delikatnie zamieszać. Nałożyć na talerze. Na koniec dołożyć pieczony parmezan na poszczególne talerze.


Smacznego biegowego!

Komentarze

  1. Danie zapowiada się na prawdę smakowicie! Koniecznie muszę wypróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam pieczony camembert. Co ja mowie, uwielbiam camembert w ogole :) Takie danie to porzadna dawka energii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe danie, zawiera wszystkie składniki które uwielbiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zjadłabym to z wielką chęcią, biorę w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa