Krewetki z papryką po chińsku
Krewetki z papryką po chińsku
Gdy myślimy o chińskim jedzeniu to właśnie takie słodko-kwaśne krewetki przychodzą nam do głowy jako prawdziwie chińskie danie!
Ken Hom również poleca to łatwe do przygotowania danie.
Składniki:
· 1 ½ oleju z orzeszków ziemnych,
· 1 ½ łyżki posiekanego czosnku,
· 2 łyżeczki posiekanego imbiru (obranego wcześniej ze skórki),
· 4 dymki pocięte na ukośne kawałki,
· 450g krewetek (surowych bez wnętrzności),
· 100g czerwonej lub zielonej papryki (pokrojonej w małe kwadraty),
· 250g pokrojonych kasztanów wodnych (do kupienia w sklepach z orientalną żywnością),
· 150ml bulionu z kurczaka,
· 2 łyżki wina ryżowego – można z bardzo dobrym skutkiem zastąpić sherry (wytrawnym oczywiście),
· 3 łyżki jasnego sosu sojowego (light),
· 2 łyżki ciemnego sosu sojowego,
· 1 ½ łyżki koncentratu pomidorowego,
· 3 łyżki chińskiego białego octu - można zastąpić octem jabłkowym,
· 1 łyżka cukru,
· 1 łyżka mąki kukurydzianej zmieszanej z 2 łyżkami wody
Przygotowanie:
Rozgrzać wok albo dużą patelnię, wlać olej. Poczekać, aż tłuszcz będzie dymił, wrzucić czosnek, imbir, dymkę – smażyć przez 20 sekund mieszając.
Dorzucić krewetki, smażyć przez 1 minutę dalej mieszając.
Wrzucić paprykę, kasztany wodne i smażyć przez 30 sekund. Dodać bulion, wino ryżowe (sherry), sosy sojowe, koncentrat pomidorowy, ocet, cukier .
Zagotować. Dodać zmieszaną z wodą mąkę kukurydzianą.
Zmniejszyć ogień i gotować przez około 3-5 minut.
Podawać z ryżem
Całkowity czas przygotowania i smażenia to tylko 30 minut!
uwielbiam szybkie dania, a jeszcze takie smakowite to już wybitnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie połączenia!
OdpowiedzUsuńi łatwo się je pałeczkami:)
OdpowiedzUsuńjest to ciasto dosyć kaloryczne i myślałam, że sportowcy właśnie bez żadnych wyrzutów sumienia, mogliby sobie na nie pozwolić :D
OdpowiedzUsuń@Siaska - zgadza sie, ze tych kalorii duzo.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wole Twoje makarony i zapiekanki:) no i czekam na kolejne:)
@Siaska - zgadza sie, ze tych kalorii duzo.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wole Twoje makarony i zapiekanki:) no i czekam na kolejne:)