WesolIno 2016 – BNO – bieg na orientację
Kolejna mapa, świetnie przygotowana, tym razem PK nie były ukryte fot. D.Szymborska |
Punkt widzenia zmienia się w zależności od punktu do którego biegniemy.
Jeszcze rok temu z uśmiechem (lekkiego politowania) patrzyłam na tych
co gonią z mapą po lesie, widywałam ich w czasie Zimowych Biegów Górskich wFalenicy.
Dorośli ludzie co bawią się w podchody, myślałam. A oni z obłędem w oku
gonili od lampionika do lampionika, czasem wpadając na trasę mojego biegu.
A dziś to ja biegałam po lesie z mapą, szukałam punktów kontrolnych,
jak przebiegałam przez trasę biegu, który odbywał się równolegle do moich
„podchodów”, to starałam się nikomu pod nogi nie wbiegać. Taki, jak mówi kolega
uzależniony od bno –nieliniowy bieg to jest coś. Oj liniowy to on nie był, co
pokazuje zrzut z zegarka (włączyłam po 5 minutach od startu, byłam tak
rozemocjonowana orientowaniem mapy, że zapomniałam kliknąć).
Orientering to super zabawa. Takie soboty to ja lubię! Świetnie wydane
10PLN, bo tyle kosztuje udział w zawodach. Trzeba się wcześniej zapisać w
Internecie, potem weryfikacja w biurze zawodów, karta, mapa i las jest nasz!
Wracając do domu po skończonych zawodach, pomyślałam, że to jest
dopiero gratka dla osób zaczynających biegową przygodę! Dla tych co nie chcą
lub też nie czują się na siłach wystartować w biegu z punktu A do punktu B.
Tutaj nie będzie problemu jeżeli w trakcie zawodów opuszczą nas siły, gdy
chcemy przejść do marszu, gdy zatrzymamy się nie tylko przy lampionie (czyli
punkcie kontrolnym), a potem ruszymy swoim tempem. Limity czasowe są takie, że
nawet maszerując całą trasę można się w nim zmieścić. Co ważne każdy startuje w
innym czasie, nie presji by wbiec na metę w określonym czasie. Oczywiście im
szybciej tym lepiej, jednak dla początkujących to przede wszystkim jest nauka
odczytywania mapy, poznawania terenu, bieganie tutaj schodzi na dalszy plan.
Tak dzisiaj docierałam do punktów kontrolnych (sztuk 8) zrzut z zegarka TIMEX |
Kolejne biegi z tej serii już w marcu. Warto się zapisać, wystartować,
pobiegać/pochodzić po lesie, cieszyć się z pięknych widoków, piaszczystych
ścieżek, łat śniegu to już nie będzie w marcu (chociaż z tą pogodą to nigdy nie
wiadomo).
Takie widoki w pakiecie, wpisowe zaledwie 10PLN, warto.....fot. D.Szymborska |
Las cudowny, tylko niestety bardzo zaśmiecony. To mi się w głowie nie
mieści, żeby jechać do lasu i tam wyrzucać śmieci. Ile to jest zachodu, tak
wlec śmieci w środek lasu, piaszczystą ścieżką pod górę…. Biegając trzeba
uważać na: worki, butelki, śmieci wszelakie....
Komentarze
Prześlij komentarz