Majówka – sportowo niezorganizowanie – Warszawa i okolice - FOTO
Aż do wczoraj bardzo zazdrościłam wyjazdów, zdjęć z egzotycznych
miejsc, relacji z wakacji majowych. Można nie wyjechać i świetnie się bawić!
Moja majówka jak do tej pory (środa, rano przed Biegiem Konstytucji)
to:
·
trening pływacki w sobotę rano – udany,
dość męczący,
·
super śniadanie – takie z frankfurterkami
gotowanym i na parze, pachnącym pieczywem i ogórkami małosolnymi,
·
rozmowa o triathlonie z Radiowej
Czwórce,
·
domowa paella – wersja ultra
mięsna,
·
kolejne domowe śniadanie – dalej ogórki
małosolne królują plus jajecznica,
·
pisanie sportowych napisów w
Zachęcie – legalnie, bo teraz jest wystawa dla dzieci z czarnymi, tablicowymi
ścianami, wolałam wyznania miłości do sportów niż menu kawiarniane,
·
2 godziny jazdy na trenażerze –
nudno nie było bo oglądnęłam Akademię Policyjną i dwa odcinki The Simpsons
(tak, tak dobór filmów do jazdy rowerowej dość specyficzny),
·
domowe śniadanie – cóż ogórki
małosolne się nie nudzą, jajecznica też, a kawa z tłustym mlekiem bo chudego
zabrakło – czułam się jakbym piła śmietankę!
·
wyjazd rowerowy do Gassów –
krążenie pętelki dziesięciokilometrowej – tak, żebym była przygotowana do
czasówki za dwa tygodnie,
·
zmęczone nogi najlepiej rozruszać
skacząc – park trampolin, super zabawa, której nie polubił mój błędnik,
rozwalone łokcie bo chciałam super figury w powietrzu robić…
Umajony - start i meta w Gassach fot. D.Szymborska |
Jak już jadłam tego batonika, postój trwał 1.41 to jeszcze zrobiłam zdjęcie o jakim marzyłam, oglądałam takie na Insta i też chciałam mieć....fot. D.Szymborska |
Ubrałam się w informacyjną koszulkę, bo na trampolinach byłam pierwszy raz... fot. T. |
Duże wyzwanie dla błędnika i poobcierane łokcie od nieudanych upadków fot. T. |
To wszystko były rzeczy, których nikt nie organizowała, spontaniczne (z
wyjątkiem basenu i radia – to zaplanowane wcześniej), przeplata się jedzenie
(głównie śniadań) ze sportem, świeci słońce i brak treningu biegowego będzie
dziś nadrobiony towarzyskim truchtaniem w czasie Biegu Konstytucji.
Taką majówkę to ja lubię! A dziś obudziło mnie słońce, to lubię jeszcze
bardziej!
Komentarze
Prześlij komentarz