Lang Team Race – Warszawa – dystans MAXI
Rowerem na wyścig, wyścig, bieganie i na rower żeby do domu wrócić fot. T. |
Założenie zrealizowane, jakkolwiek to dziwnie brzmi – wystartowałam w
zawodach kolarskich, po to by samej przejechać ponad 90 kilometrów. Bezsensu?
Niekoniecznie.
Każdy staje z innym celem na linii startu, dla 99% był to wyścig, dla
mnie część treningu i sprawdzenie strategii żywieniowej przed ½ IM. Nie powiem
było mi bardzo przykro jak widziałam dobrze jadące peletony do których mogłabym
dołączyć, ba mili kolarze proponowali mi żebym pojechała na ich kole. Odmawiałam
i dalej jechałam sama. 4 miejsce w K2, trudno. Celem startu było sprawdzenie
jak jadę dystans 90 kilometrów, jak działają żele, ile picia potrzebuję,
wreszcie jak mi się po takim wyścigu biegnie. T. czekał na mecie z butami
biegowymi…taka to była niedziela.
Selfie przedwyścigowe w brudnym kasku (już domyty bez śladów naklejek) |
Nie rozumiem dlaczego było tak mało kolarzy i kolarek, owszem była
zmiana terminu wyścigu, ale z takim wielkim wyprzedzeniem, nie słyszałam też o
innym wyścigu kolarskim w okolicy odbywającym się tego samego dnia. Wszystko
bardzo dobrze zorganizowane. Lang Team uwielbia żetony, serio – żeby odebrać
pakiet trzeba przejść weryfikację, dostać numer startowy i chip do roweru i
żeton oczywiście. Z szarym żetonem można
pójść odebrać gadżety (bidon, odżywki, długopis itp.), wtedy zostanie wydany
różowy żeton na posiłek…. Koszt udziału w wyścigu na dystansie długim to tylko
60PLN. Uważam, że tylko, bo a) trasa obstawiona zarówno Policją jak i
wolontariuszami, b) bufet z piciem (które się nie skończyło w czasie trwania
wyścigu), c) ciekawa trasa (a to wszystko przez ponad 90 kilometrów, choć
organizator deklarował 89 - jedyny minus zawodów) d) zabezpieczenie medyczne
(niestety potrzebne, bo karetki jeździły często).
Taka byłam przejęta tym, że mam biec, że aż rękawiczek nie zdjęłam.... |
Cieszę się, że wczoraj wystartowałam, jechało mi się dobrze, wiem z
doświadczenia, że jeżeli sama miałabym zrobić taki trening to mogłabym znaleźć
wymówkę, a tu żeby zwolnić a tu żeby zrobić postój, a tak co zawody to zawody!
Uwielbiam atmosferę wyścigu.
Lang Team Race to jeszcze dwa wyścigi w tym sezonie – Krokowa (jechałam
w zeszłym roku – relacja TUTAJ) i Bytów pod koniec wakacji.
Dota, dlaczego usunęłaś komentarz, w ktorym DrProctor pytał o liczbę zawodniczek w K2?
OdpowiedzUsuńZ takiego samego powodu jak DrProctor usunął moje komentarze :)
UsuńNic nie rozumiem, ale nie szkodzi :) To ile zawodniczek było w K2? Miłego dnia!
Usuń:) w K2 były 4, kobiet ukończyło 10, ja w generalce była 9 :) wyniki nie są niczym tajnym, wszystko jest na stronie zawodów :) miłego dnia :)
Usuń