Wiosna – zielono mi – ogórki małosolne!
Wiosna – zielono mi – ogórki małosolne
Nie cierpię bazarków. Uważam, że budy na nich są w większości obrzydliwe, ceny wcale nie są niższe, warunki w jakich przechowuje się jedzenie często pozostawiają dużo do życzenia. Jednak…. Jeżeli chcę jeść świeże warzywa to grzecznie idę na bazarek albo jadę na wieś i na straganach kupuję naprawdę smaczne warzywa i owoce, które smakują po prostu normalnie!
Dziś wiosna więc zieleń – ogórki małosolne!
Nic dodać nic ująć po prostu zajadać!
Uwielbiam ogórki małosolne, dziś wyruszam w miasto na ich poszukiwanie :)
OdpowiedzUsuńcóś zimna ta nasza wiosna... ;(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie,
szana-banana
www.gastronomygo.blogspot.com
@Szana - bardzo lubie komentarze ale nie reklame:( wiec prosze o nie przyczepianie linkow do swoich blogow - patrz ZASADY
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
też jestem fanką, tylko czekam na moje z działki :)
OdpowiedzUsuńzawsze podkradam Dziadkom z ich działki, ale na bazarek jak trzeba też się wybiorę - choć mam wzlgędem tego miejsca podobne odczucia co Ty
OdpowiedzUsuńKocham ogórki małosolne. Jak już ich cena robi się znośna, potrafię zjeść nawet kilogram dziennie:)
OdpowiedzUsuń