O!! Oby odpocząć
Żeby zobaczyć niebo trzeba na nie popatrzeć, można zrobić leżąc...fot. D.Szymborska |
Ile czasu dasz radę leżeć i
patrzeć w niebo? Co po pięciu minutach masz już dość? Chmury się wloką? A można
by….
Odpoczynek, regeneracja to też jest część treningu. Serio. Tylko
wypoczęty organizm będzie dobrze odpowiadał na wyzwania treningów. Dzięki temu,
że damy chwilę sobie na regenerację unikniemy kontuzji. Nasz organizm
potrzebuje chwili oddechu. To nie jest, tak, że tracimy kondycję gdy zrobimy
sobie dzień wolny! Dużo więcej zyskamy odpoczywając.
Obecnie media rozpisują się o tym, jacy ludzie są otyli, jak zrobienie
10 000 kroków w czasie dnia staje się dla nich wyzwaniem, a ja tutaj o tym,
żeby popatrzeć w chmury i poleżeć…. Bo to też jest potrzebne. Sezon
triathlonowy w Polsce w szczycie, wiadomo za chwilę jeziora skuje lód…więc „się
trenuje”. To cudownie, że coraz większej ilości ludzi się chce, nie tylko
ruszyć się z kanapy ale też pływać, jeździć i biegać. Tyle, że trzeba mądrze
trenować. Ba czasem nawet trzeba się nauczyć nic-nie-robienia.
3 sprawdzone zastępstwa dla treningów, dzięki którym wciąż czujesz, że trenujesz, czyli rady dla aktywnych:
·
Brakuje Ci zapachu chloru? Wybierz
basen, który ma zjeżdżalnie i jacuzzi – omiń szerokim łukiem ten z zimną wodą o
regularnym kształcie!
·
Aż Cię nosi tak byś pojeździł na
rowerze? Wyprowadź rower na podwórko i wyszoruj, nabłyszcz itp. będziecie dalej
w bliskim kontakcie a czysty rower będzie czekał na kolejny trening.
·
Na Fejsie wszyscy chwalą się
zrzutami z zegarków/telefonów co tam przebiegli. To właśnie czas przygotowania
dla siebie statystyk – co i jak było biegane – poczujesz się jakbyś zrobił
trening a dzięki uporządkowaniu treningów łatwiej będzie Ci biegać w kolejnym
miesiącu.
Ja w ramach odpoczywania po zawodach to… wysprzątałam balkon, kupiłam i
posadziłam papryczki i co było największym wyzwaniem pojechałam do szwedzkiego
sklepu na „i” kupić stół i krzesełka. Dodatkowo byłam na basenie – wody otwarte
na Warszawiance (dla niewtajemniczonych lub nie z Warszawy – jest taki Aqua
Park, który ma: basen olimpijski, mały basen, rzekę, jacuzzi, zjeżdżalnie i na
dworze mały basen z nurtem do pływania w kółko), przejrzałam statystyki. Brudny
rower jeszcze stoi w pokoju, ma nawet naklejkę z zawodów ale to zmienię…. A i
leżałam dziś w Powsinie i patrzyłam w niebo…dłużej niż pięć minut!
Komentarze
Prześlij komentarz