Klasyczny sos pomidorowy wg Doty
Pokrojone pomidory fot. Dota Szymborska
Klasyczny sos pomidorowy wg Doty
Pomyślałam, że przyczepię tutaj instruktażowy przepis na sos
pomidorowy. Niby oczywisty, niby bardzo prosty ale dużo czasu zajęło mi
uzyskanie zadowalającego efektu. Było testowanie proporcji, ucieranie,
miksowanie pomidorów itp. Na razie więcej nie eksperymentuje, bo ten sos jest
pyszny!
Jak już przeczytacie o sosie to zerknijcie na kaczki, ja widuje je
codziennie. W zimie to nawet czasem je dokarmiałam. I jeszcze naturalna
kompilacja – mural z drzewem obrośnięty bluszczem – fajne nie? To wszystko na
mojej trasie biegowej! Tylko pogoda nie ta…
Pamiętacie o sobotniej 5?
SamsungIrenaRun w Warszawie? Oprócz tego jest dużo innych biegów w ten weekend!
Dzieje się! A i jeszcze jedno, widzieliście zakładkę Espana eta Euskadi? Oj
będzie się działo….
Klasyczny sos pomidorowy wg Doty, składniki:
·
8 pomidorów (im lepsze pomidory
tym lepszy sos),
·
3 łyżki oliwy (podobnie, im lepsza
oliwa tym lepszy sos),
·
sól morska.
Przygotowanie:
Klasyczny sos pomidorowy wg Doty fot. Dota Szymborska
Pomidory zamoczyć we wrzątku, obrać ze skórki. Trzymając w ręce
pokroić, wyrzucić tylko zieloną, twardą część. Kroić w średniej wielkości
kawałki. Ustawić garnek na palniku, na dużym ogniu (indukcji?). Dolać oliwy,
posolić. Starannie mieszać. Gdy zaczną bulgotać, dalej mieszać przez jakieś 5
minut. Potem zmniejszyć ogień. Gotować tak długo aż uzyskamy masę zamiast kawałków
pomidorów. Warto zrobić więcej sosu by potem zamrozić go w woreczkach. To
idealna baza do sosu z tuńczykiem, sosu mięsnego. To od Was zależy do czego
użyjecie sosu. Zawsze warto mieć jeden woreczek z zamrożona porcją sosu – na czarną
albo leniwą godzinę.
Znajome kaczki fot. Dota Szymborska
Mural z bluszczem fot. Dota Szymborska
Taki sos to fajna baza do wielu potraw. Potem możemy go wzbogacić o ulubione dodatki. Ja najbardziej lubię pomidorowy z dodatkiem octu balsamicznego;)
OdpowiedzUsuńdokladnie:) ale baze trzeba miec:) i lepszy taki niz z przecieranych albo miksowanych:)
OdpowiedzUsuńwspaniały ten sosik ;)
OdpowiedzUsuńuroczą masz tą trasę - ja zawsze w leśnej głuszy ze względu na psa :)
OdpowiedzUsuńno chyba, że akurat zawody :)
wole w lesie...ale tam trzeba dojechac na co w tyg nie ma czasu....wiec wzdluz plotow, murow ale jest tez troche zieleni:)
OdpowiedzUsuńPyszna klasyka i baza do wielu potraw :)
OdpowiedzUsuń