TRYB JASNY/CIEMNY

Halloumi, buraki i rukola – 15minutowa sałata dla biegacza


Halloumni, buraki i rukola fot. Dota Szymborska



Halloumi, buraki i rukola – 15minutowa sałata dla biegacza

Dziś męcząco, naprawdę. Nie dość, że nie mogłam trenować rano tylko musiałam w środku dnia (czyli od 10.30) do tego tak upalnie i duszno. A jakby tego było mało to dziś podbiegi bo poniedziałek (PP) a dodatkowo rower. Cały czas nie zgrałam treningów z zegarka, ale sprawdza się świetnie – idealne jest to przestawianie na ręce szczególnie gdy rower ma rogi i tak trzyma się kierownicę jak ręce przy biegu. To tyle o bieganiu teraz o jedzeniu. A to miała być przystawka ale okazała się tak sycącym daniem, że „drugie” zjemy na dzień następny!

Przepis T.

Buraki fot. Dota Szymborska

Składniki (dla 4 osób):

·      6 buraków całych gotowanych na parze (około 1kg),
·      rukola 250g (od polskiej wolę zagraniczną gdyż ma mniejsze listki i cieńsze łodyżki),
·      paczka sera halloumni,
·      mąka, bułka tarta, jajko, mleko – wszystko do panierki,
·      oliwa,
·      świeżo mielony pieprz,
·      sok z cytryny.

Smażenie halloumni fot. Dota Szymborska


Przygotowanie:

Buraki pokroić na plastry, wcześniej obrać ze skóry. Ułożyć na talerzu. Przygotować „stacje” do panierki. Ser halloumni pokroić w plastry, obtoczyć w panierce. Smażyć w głębokim oleju. Odsączyć na ręczniku papierowym. Na buraki ułożyć rukolę, polać oliwą i sokiem z cytryny. Odsączony z oleju ser ułożyć na rukoli i sałatka gotowa!


Buraki i rukola fot. Dota Szymborska
Gotowa sałatka fot. Dota Szymborska



Smacznego biegowego!


Pulsometr Timex i rower UNIVEGA fot. Dota Szymborska

Komentarze

  1. mniam, to buraki z rukolą pasują? te buraki na parze to przepis dla mnie wiesz? bo ja na razie z kuchni tylko garnek na parze posiadam i czajnik (jesteśmy w trakcie urządzania się, a kuchnia najdroższa). Rukolę hoduję na balkonie, po buraki skoczę. Sama z siebie nie wpadłabym na to żeby połączyć te smaki. tylko haloumi nigdy nie jadłam, no i w domu nie zrobię sobie takiego fajnie smażonego. Ale co tam, coś podobnego da się zrobić.
    Pozdrawiam
    Monika
    p.s. m.in. dzięki Tobie biegam coraz bardziej regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ohh mnemonique ale milo mi to czytac - super, ze biegasz tym bardziej ze pogoda OK. Dla mnie tylko OK bo robi sie niebezpiecznie cieplo....to milego biegania i jezeli masz tylko te kilka rzeczy w kuchni a takie cudenka potrafisz przygotowac to nie moge sie doczekac az ja doposazysz:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. :) ja też doczekać się nie mogę doposażenia.
    A co do upałów to faktycznie - gorzej mi się biega jak jest tak upalnie.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  4. Mm pysznie, czaję się ostatnio na halloumni, muszę w końcu zrobić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa