TRYB JASNY/CIEMNY

Śniadanie biegacza (przed zawodami)




Śniadanie biegacza (przed zawodami)

Bywam monotematyczna jeżeli chodzi o śniadania przed zawodami. Nawet takimi w których startuje się po to by dobrze się bawić, pokazać w nowej bluzeczce itp. 

Nie rezygnuje ze sprawdzonych „patentów”. Dziś małe usprawnienie bo wczoraj dostałam prezent, zdążyłam wypróbować i dziś pojawił się na śniadanie. 

Wbrew pozorom to wszystko ma sens – tost pszenny z miodem – energia będzie dłużej się uwalniać w organizmie, do banana to nikogo nie trzeba przekonywać. Do tego napój izotoniczny, wcześniej to była woda mineralna z limonką i miodem a teraz isostar (isostar long energy endurance). 

Z napojami energetycznymi, głównie z tymi co mają węglowodany to jest tak, że często nie jestem w stanie ich wypić, ba jest mi po nich niedobrze bleeee dlatego albo pije takie domowej roboty albo isostar. Tutaj producenci bardziej zadbali o kolor niż smak, ale da się przełknąć.

Teraz pozostaje cieszyć się na bieg!


Smacznego biegowego!

A Wy dziś się gdzieś ścigacie?

Komentarze

  1. Energia z białego pieczywa chyba uwalnia się bardzo szybko, z miodu też? No ale najważniejsze to mieć wypróbowany zestaw, po którym nie ma sensacji żołądkowych ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. @Hankaskakanka - tak z chleba tostowego bardzo szybko, z miodu duzo wolniej! Do tego nic nie lezy w brzuchu:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa