TRYB JASNY/CIEMNY

Bieganie w deszczu


Kałurza po deszczu - jak się rozciągałam to się przejaśniło fot. D.Szymborska



Bieganie w deszczu

Jak jest ładna pogoda to spotykam wielu biegaczy jak tylko zacznie choć trochę padać – ścieżka jest moja! Owszem nie przepadam za bieganiem w deszczu, wolę jak nie pada, jednak nie przeszkadza mi to zbytnio. Jeżeli mam do wyboru biegać w deszczu albo pójść na siłownię – zawsze wyjdę na dwór! Na siłownię chodzę wtedy gdy jest poniżej minus 17 bo po prostu źle mi się biega jak jest tak zimno. Buty biegowe są tak zrobione, że woda się z nich wylewa…. Kurtkę mam przeciwdeszczową, czapkę na głowie….

Swoją drogą przestałam przywiązywać zbyt dużą wagę do nieprzemakalnego stroju – przecież i tak się bardzo spocę na treningu więc tak czy siak będę mokra! Ważne dla mnie to, by ciuchy w których biegam nie były mokrym, ciężkim kompresem. Cała reszta nie ma zbytniego znaczenia.

W mokrym pulsometrze odbijają się drzewa.... fot. D.Szymborska

W porze obiadowej będzie o domowym slow food. 

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa