TRYB JASNY/CIEMNY

Frytki – slow food w domu


Domowe frytki fot. D.Szymborska



Frytki – slow food w domu

Lubię frytki. Za to, że są chrupiące, lekko słone lub też bardzo gdy za dużo morskiej soli wsypię do miski. Cudownie jest je jeść rękami, wycierać w serwetkę palce lub oblizywać. Tak naprawdę nie potrzeba nic więcej. Frytki są pyszne koniec i kropka! Ich smak pamiętam z dzieciństwa, z wyjazdów nad morze, w góry. Wszędzie były serwowane na papierowych tackach z kolorowymi widelczykami.

Czasem w domu udaje się powtórzyć to co zapamiętaliśmy sprzed lat. Podobnie było z zapiekanką z pieczarkami, tak też wyszło z frytkami. Wcale nie trzeba było ich smażyć dwa razy. Kto zresztą by tyle wytrzymał. Slow food dla głodnego to hate food.

Frytki z ziemniaków fot. D.Szymborska


Z frytkami zrobionymi w domu jest podobnie jak z sosem pomidorowym – raz zrobi się z surowych, świeżych pomidorów więcej tego z puszki się nie kupi, tak też jest z frytkami. Owszem trzeba ziemniaki obrać, pokroić, a potem bardzo długo (jeżeli porównamy z tymi gotowymi frytkami) smażyć w oleju. Jednak efekt jest – zlany po ostudzeniu olej jest przeźroczysty, mniej się go zużywa. Frytki mają cudownie pyszną chrupiącą skórkę i  rozpływają się w ustach.

Składniki:

·      Ziemniaki,
·      Sól morska,
·      Olej słonecznikowy.

Przygotowanie:


Smażenie frytek fot. D.Szymborska

W płytkim naczyniu rozgrzać olej. Sprawdzić czy jest wystarczająco gorący jedną frytką – jeżeli skwierczy i brązowieje wrzucić frytki do oleju. Najlepiej smażyć frytki partiami.

Domowe frytki fot. D.Szymborska

Komentarze

  1. wieki nie jadłam frytek z oleju... ale mi smaku narobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez bardzo lubie, choc - wstyd przyznac - od domowych bardziej smakuja mi te pubowe, grube jak kciuk, miekkie w srodku, chrupiace na zewnatrz...

    OdpowiedzUsuń
  3. @Maggie ale te moje domowe wlasnie takie byly:) tyle, ze zmywania mase.....ale czasem warto....

    OdpowiedzUsuń
  4. Wręcz kocham frytki. Nie potrafię się im oprzeć :D

    Co do twojego pytania, to nie wiem gdzie biegnę w listopadzie, ale do końca roku marzę przebyć półmaraton i wierzę, że się uda. Może wrześniowy w Bytomie, a może Chorzowski w październiku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Są smaczne, szkoda tylko, że nie zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. też lubię domowe frytki, gotowców do przyrządzenia w domu w ogóle nie kupuję, bo nie mają tego smaku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlatego warto miec frytkownice w kuchni ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. najlepsze są tzw. belgijskie ;) u mnie w Łodzi jest taka budka z nimi, smakują obłędnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje dzieci uwielbiają takie frytki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam takie domowe frytki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja nie przepadam za frytkami jednak, jeśli już wolę pieczone ziemniaki albo nawet z wody lub na parze. Pozdrawiam
    MF

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa