TRYB JASNY/CIEMNY

Quiche z porem i boczkiem – grzech biegacza


Quiche z boczkiem i porami fot. D.Szymborska



Quiche z porem i boczkiem – grzech biegacza

Czasem miło położyć na talerzu coś innego niż makaron. Są okazje przy których miło usiąść przy stole, długo rozmawiać jeść i pić wino. Quiche jest rewelacyjną przystawką, podawana na zimno smakuje wyśmienicie. Co ważne można ją spokojnie przygotować dzień wcześniej i w ważnym dniu po prostu wyciągnąć z lodówki i pokroić. Wersja, która trafiła na mój talerze jest tak zwaną bombą kaloryczną. I jak przystało na taką bombę smakuje bombowo! Raz na kilka miesięcy można zgrzeszyć…. Będzie co wybiegiwać jutro, ale dziś jest smacznie i błogo…

Zmodyfikowany przepis pochodzi z Magazynu Gazety Wyborczej, Quiche, czyli flan. Kuchennymi drzwiami do Europy, Agata Baranowska

Składniki:

Ciasto do quiche wg przepisu Jamie’go TUTAJ
Farsz:
·      100g chudego boczku,
·      2 łyżki masła,
·      6 porów przekrojonych na pół i pokrojonych w cieniutkie plasterki,
·      kubeczek śmietany 32%.
Sos:
·      100ml mleka,
·      kubeczek śmietany 32%,
·      6 jajek,
·      ½ łyżeczki curry.

Przygotowanie:

Ciastem wykładamy formę. Muszę kupić mniejszą, bo ta domowa jest za duża i przez to quiche jest niska. Pieczemy w piekarniku przez 25 minut na 200 stopni. Pory dusimy na maśle. Dodajemy śmietanę i dusimy dalej. Boczek kroimy w cienkie słupki. Smażymy. Jajka mieszamy z mlekiem i śmietaną i curry. Gdy spód quiche jest już upieczony, nakładamy farsz, posypujemy boczkiem i polewamy sosem. Pieczemy aż będzie gotowe czyli około 25 minut w temperaturze 180 stopni. Studzimy i wkładamy do lodówki. Quiche na zimno smakuje znacznie lepiej, łatwiej się kroi i staje się super przystawką.

Quiche z boczkiem i porami fot. D.Szymborska


Quiche z boczkiem i porami fot. D.Szymborska



Komentarze

  1. Czasami warto pozwolić sobie na bombowe w smaku bomby kaloryczne :) Wstyd się przyznać, ale ja prawie codziennie jem jakieś "bomby" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zgrzeszyć raz na kilka miesięcy? podziwiam :)
    nie miną dwa czy trzy dni a już jakaś "bomba" gości na moim talerzu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre jedzenie to nie grzech tylko przyjemność.
    Nie psuj sobie wyrzutami radości życia.
    Jest pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to kiedys ktos madry powiedzial, "Lepiej zgrzeszyc i zalowac, niz zalowac, ze sie nie zgrzeszylo" - i ja sie z tym zgadzam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa