Aplikacje biegowe na Iphone - recenzja

zrzut z ekranu App Store

Aplikacje biegowe na Iphone - recenzja

Zacznę od tego, że dzięki NIKE GPS zaczęłam biegać. Brzmi pretensjonalnie ale tak było. Dostałam telefon na urodziny kupiłam aplikację i tak bardzo chciałam widzieć przybywające kilometry na „liczniku”, nie wspominając o spalanych kaloriach.

Wypróbowałam kilka aplikacji, tutaj znajdziecie opis każdej z nich.

zrzut z ekranu App Store

Endomondo Sports Tracker Pro - 2,99E

Fajna aplikacja, mierzy nie tylko kilometry ale też pokazuje jakie przewyższenia pokonaliśmy (dobrze się sprawdzała w Pieninach). Można zmieniać sporty – czyli jak wsiadam na rower to mierzę „rowerowe” kilometry. Łatwo można przyczepiać wyniki na fb albo chwalić się wewnątrz endomondowej społeczności.

zrzut z ekranu App Store

NIKE GPS - 1,59E

Moja pierwsza biegowa aplikacja. Łatwa w obsłudze, ma świetne motywujące zdania po każdym treningu. Na początku takie rzeczy bardzo pomagają, miło słyszeć znanych sportowców, którzy NAM gratulują trasy, czasu czy systematyczności. Każdą trasę można dodatkowo opisać, w łatwy sposób można ułożyć play listę z naszej biblioteki w itunes. Aplikacja pozwala zapisać specjalne biegowe piosenki tak by ostatnie metry pokonać jeszcze szybciej. To działa pod warunkiem, że telefon mamy na ramieniu i możemy nacisnąć „Power song”. Z tą aplikacją spokojnie można biegać za granicą. Wyłączamy Internet, wystarcza sam GPS, a potem gdy znajdziemy się w zasięgu WIFI to trasa automatycznie się załaduje.

zrzut z ekranu App Store

MapMyRun GPS Running - 0E

Aplikacja wyróżniona w Amerykańskim Runner’s World jako hit. Cóż całkiem fajna i to też w tej darmowej wersji jednak niestety wymaga tego by cały czas łączyć się z Internetem co w praktyce oznacza, że nie pobiegamy sobie np. w Karkonoszach bo koszty będą spore. Aplikacja fajna dla tych co nie planują wyjazdów. Duża społeczność, udogodnienia w postaci wklejania zdjęć. Dużo bajerów, specjalne newslettery itp.

zrzut z ekranu App Store

The North Face TackING - 0E

Aplikacja polecana w czerwcowym polskim Runner’s World. Jest naprawdę super. Ma urocze wykresy przedstawiające spalane kalorie, pokonane wzniesienia. Jest zsynchronizowana z facebookiem. Podobnie jak NIKE mówi o przebytym dystansie. Można z nią biegać wszędzie bo nie wymaga korzystania z Internetu.

Podsumowanie:

Endomondo – fajna dla tych, którzy nie potrzebują wodotrysków i oprócz biegania np. jeżdżą na rowerze. NIKE – super dla tych, którzy potrzebują motywacji. The North Face dla tych, którzy nie chcą wydawać nic a mieć fajną aplikację. MapMyRun dla tych, którzy zawsze są w sieci i nie przeszkadzają im reklamy.

A Wy z czym biegacie?