Jerozolimska sałatka z fasolki, kaparów i papryki – bliskowschodnie śniadanie
Pyszna, śniadaniowa sałatka jerozolimska fot. D.Szymborska |
W lodówce – światło, szafka pełna przypraw, głód spory. Chęć do zakupów
w supermarkecie – zero, motywacja, żeby pojechać na eko bazarek – również zero.
Udało się samą siebie przekonać do wyjścia do sklepiku osiedlowego –
120 kroków w takim wietrze, ale żołądek przyklejony do kręgosłupa..
Tym sposobem zjadłam pyszną sałatkę, przepis, tutaj dobre słowo –
inspirowany tym z Jerozolima – Książka kucharska, bo składniki zmodyfikowane do
tego co można kupić w osiedlowym sklepiku, do tego ilość też zmieniona bo na 2
osoby.
Efekt pyszna sałatka, smak bliskowschodni, orzeźwiający i idealny na
śniadanie.
Pysznie, kolorowo i bliskowschodnio fot. D.Szymborska |
Składniki:
·
300g mrożonej fasolki - żółtej,
·
1 czerwona papryka,
·
3 łyżki kaparów,
·
pęczek koperku,
·
pęczek pietruszki,
·
kilka łodyżek dymki,
·
oliwa,
·
sól,
·
kminek,
·
kolendra (nasionka),
·
estragon suszony,
·
2 ząbki czosnku,
·
1 cytryna.
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. W naczyniu żaroodpornym ułożyć
pokrojoną w słupki paprykę, wymieszać z oliwą i piec przez 10 minut. Fasolkę
wrzucić do wrzątku (posolonego z odrobiną cukru) gotować 5 minut, przelać zimną
wodą, przełożyć do miski. Dołożyć paprykę gdy będzie już miękka. Sparzyć
wrzątkiem cytrynę i zetrzeć z niej skórkę. Posiekać natkę, koperek i dymkę. Na
patelni podsmażyć czosnek z kolendrą, estragonem i kaparami. Dodać kminek.
Wymieszać wszystkie składniki, podawać. Podobno można jeść na zimno – nie wiem
jak smakuje bo u nas zniknęła gdy była jeszcze ciepła.
mam mrożoną fasolkę ze swojego ogródka :-) lekko zmodyfikuję przepis i wypróbuję
OdpowiedzUsuńpowodzenia! dla mnie super połączenie różnych zielonych warzyw - kapary, pietruszka, koperek i dymka - SUPER :)
UsuńWygląda pysznie, uwielbiam fasolkę :)
OdpowiedzUsuńsmakuje jeszcze lepiej niż wygląda :)
UsuńWygląda pięknie, ale chyba nie dałabym rady zjeść to na śniadanie,chyba że takie w porze obiadu. Smaki na pewno ciekawe, a zapach... Pysznie :)
OdpowiedzUsuń