Mini frittata szpinakowa – to proste!
Tak samo pyszne jak śliczne fot. D.Szymborska |
Leniwa sobota. Uwielbiam. Tak rzadko się taka zdarza. Nigdzie się nie
trzeba śpieszyć, żadnych zawodów. To i późne śniadanie może być ciekawsze.
Mini frittata ze szpinakiem. Uwielbiam szpinak, mogę go jeść (w prawie)
każdych ilościach. Z wczoraj zostało w garnku szpinaku z gorgonzolą i śmietaną.
Można zjeść prosto z garnka ale można też pokombinować.
Jakoś nie robiłam frittat zbyt często. Poszukałam w sieci, znalazłam
tyle sprzecznych informacji, stwierdziłam – spróbuję. A teraz mam sprawdzony
przepis, który zamierzam powtarzać z różnymi dodatkami.
Pianę z białek ubiłam na sztywno, wymieszałam z żółtkami i podgrzaną do
temperatury pokojowej masą szpinakową. Piekarnik rozgrzałam do 190 stopni.
Foremki do muffinków natarłam oliwą i wlałam masę. Piekłam 20 minut. Frittata
wyszła wyborna a szpinak (wczorajszy) wykorzystany!
Składniki (na 7 frittatek):
Jedna mini frittata to około 1/2 jajka fot. D.Szymborska |
·
3 jajka,
·
sól,
·
szpinak z gorgoznolą (5 łyżek
sosu),
·
oliwa.
Przygotowanie:
Oddzielić białka od żółtek. Ubić pianę z białek, „na sztywno”.
Wymieszać wszystkie składniki, delikatnie, trzepaczką. Foremki wysmarować
oliwą, nalać masy, tak by wypełnić foremkę do 2/3. Wstawić do rozgrzanego
piekarnika i piec przez 20 minut.
Zostało kilka - zjemy na zimno!
uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń