Deska serów jako przekąska dla biegaczy
„plateau de fromage”
Deska serów
Zacznijmy od historii, ponieważ kozy zostały dużo szybciej udomowione niż krowy to właśnie ser kozi pierwszy zagościł na stole człowieka.
Potem pojawiły się sery z mleka krowiego o coraz to bardziej skomplikowanych sposobach przygotowywania.
Sery to nie tylko tłuszcz, z racji tego, że wyrabia się je z mleka zawierają wiele witamin A, B1, B2, B3, B6, B12, D, E i K. Co ciekawe są w nich również minerały: wapń, fosfor, sód, potas, magnez. Zdaniem Maxa McCalmana (znawcy serów) do pełni szczęścia brakuje tylko witaminy C i błonnika a tego w serach pleśniowych nie ma.
Deska serów to - plateau de fromage – może być podawana jako jedno z dań lub jako deser.
Warto przestrzegać zasad jedzenia serów – zaczynamy od najłagodniejszego po to by poznawać smaki kolejnych czy to bardziej ostrych czy pikantnych serów. Zasada jest podobna do tej stosowanej przy degustacji wina – najpierw wina prostsze potem bardziej złożone.
Uwaga sery pleśniowe są bardzo kaloryczne – 100g to od 250 do nawet 400kcal. Bardzo wiele zależy od rodzaju sera, dlatego warto czytać etykiety.
Deska serów – przy założeniu, że nie traktujemy jej jako dania głównego lecz jako przekąskę może być ciekawym urozmaiceniem diety biegacza. Oczywiście pod pewnymi warunkami – nie jemy ich za często, jemy je w małych ilościach!
Komentarze
Prześlij komentarz