TRYB JASNY/CIEMNY

Parmesan Chicken Breasts With Pasta*


Parmesan Chicken Breasts With Pasta*

* tytuł po angielsku nie po to by było pretensjonalniej ale dlatego, że tak w domu nazywamy to danie bo pierwszy raz gotowaliśmy podążając za Jamie’s Ministry of Food

Jamie Olivier potrafi uczyć gotować. Jego Parmesan Chicken jest pysznym daniem. 

Jednak zdecydowaliśmy się na zmiany, efektem było r-e-w-e-l-a-c-y-j-n-e biegowe danie!

Zdecydowanie wpisuję je do działu training food – po tym makaronie z kurczakiem i warzywami biega się naprawdę rewelacyjnie!

No ale po kolei, na stronie 242 w „Jamie’s Ministry of Food” znajdujemy przepis, który był bazą do naszego jedzenia treningowego.

Składniki (porcja dla 3 osób + dodatkowy kawałek piersi kurczaka do kanapek):


(Najpierw te wg Jamie’go, choć lekko zmodyfikowane)
• 40g parmezanu (startego na tarce),
• 3 łyżki świeżego tymianku posiekanego (musi być świeży bo inaczej nie wyjdzie nam dobry parmezanowy kurczak!),
• 2 piersi z kurczaka (oczywiście zagrodowego bo taki smakuje lepiej),
• pieprz i sól,
• 1 cytryny
• 8 plastrów szynki parmejskiej lub hiszpańskiego hamon’a,
• oliwa,

Teraz te dodatkowe:
• pomidory suszone na słońcu (pokrojone i namoczone w gorącej wodzie),
• kilka pomidorków koktajlowych,
• makaron,
• parmezan starty na większych dziurkach tarki,
• natka pietruszki.



Przygotowanie:

Zacznijmy od przygotowania kurczaka wg Jamie’go. Ucieramy parmezan na tarce z małymi dziurkami. Siekamy tymianek. Ścieramy skórkę z całej cytryny, nie zapominając wcześniej bardzo starannie umyć szczoteczką cytryny! 

Układamy tymianek na piersi z kurczaka, posypujemy startą cytrynową skórką. Przykrywamy kurczaka woreczkiem (najlepiej takim do przechowywania mrożonek bo on jest mocny i „nie przyczepia” się do mięsa. Następnie tłuczkiem rozbijamy mięso. 

Gdy już rozbijemy, rozgrzewamy patelnię, dodajemy trochę dobrej oliwy. Każdy kawałek piersi z kurczaka (jedną dzielimy na dwie) zawijamy w dwa plastry szynki. 

Smażymy na oliwie po 3 minuty na stronę, chyba, że chcemy, by był bardziej wypieczony to wtedy 3 ½ lub 4 minuty na stronę. Tym sposobem mamy zrobionego kurczaka. 

Wstawiamy wodę do gotowania makaronu (świeżego bo lepszy w smaku). Kroimy pomidorki zarówno te suszone jak i te świeże. 

Siekamy natkę z pietruszki, ucieramy jeszcze trochę parmezanu. 

Gdy makaron już będzie gotowy, układamy go na talerzach, posypujemy parmezanem, pomidorkami (suszonymi i koktajlowymi). 

Kurczaka kroimy na cienkie plastry. 

Uwaga – z racji, tego, że makaron ma tyle dodatków, zostawmy jedną pierś z kurczaka nie pokrojoną. Gdy wystygnie możemy ją pokroić w cieniutkie plastry i będzie super składnikiem kanapki. 

Ale o tym to jutro….

Komentarze

  1. Apetycznie czerwone. Pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) oj pyszne i tak fajnie, ze na drugi dzien jeszcze jest do kanapek:)

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda bardzo smacznie, a pewnie jeszcze lepiej smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mmmm, pycha! dobra innowacja do podstawowego przepisu.
    No i ten świeży tymianek, cudownie!

    I podziwiam za bieganie zimą, ja nie mogę się przemóc, czekam do wiosny...

    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  5. apetyczne danie! no i lubię takie kolory na talerzu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa