Dorsz w panierce krewetkowej – czyli rybka w piątek

Dorsz w panierce krewetkowej – czyli rybka w piątek

Bardzo lubię dorsza, niestety ciężko dostać w Polsce dobre filety. Brakuje mi smaku dorsza “free range” – takiego bacalao jadłam w Kraju Basków. Był diabelnie drogi, ale wart wydanych Euro. Podobnie jak z kurczakami – te zagrodowe smakują zupełnie inaczej, tak ten Baskijski dorsz był mięsisty, zbity, pyszny…

Tym razem zamiast jeść dorsza w panierce z bułki tartej z szuflady wyciągnęliśmy gotową panierkę krewetkową. Nie przepadam za takimi wynalazkami bo często niestety do takich półproduktów dodawana jest soda. W tym wypadku warto było zaryzykować. A ryzykowaliśmy 4 grube filety z dorsza…

Składniki:

·     4 filety z dorsza (ważne by kawałki ryby były grube, takie około 1cm lub więcej)

·      2 jajka,

·     trochę mąki,

·      0,4l mleka,
·     sól, pieprz,

·     panierka krewetkowa,

·     cytryna pokrojona w ćwiartki,
·    olej do smażenia (słonecznikowy).

Przygotowanie:

Dorsza umyć, posypać solą  i pieprzem.  Następnie zanurzyć w mleku, potem w jajku w  mace, na koniec bardzo starannie obtoczyć w panierce krewetkowej.

Filety smażyć na dużej patelni w dużej ilości oleju. Uwaga, duże filety smażyć „na raty”. 

Usmażone filety włożyć do naczynia żaroodpornego i do piekarnika rozgrzanego na 150 stopni.

Do każdego kawałka ryby podać ćwiartkę cytryny do skropienia. Podawać z ziemniakami tłuczonymi, gotowanymi lub frytkami i mizerią oczywiście.