Rękawiczki dla biegaczki
Moje biegowe rękawiczki fot. D.Szymborska |
Bardzo marznę w ręce. Nie lubię też mieć takich czerwonych,
chropowatych. Dlatego nawet jesienią i wczesną wiosną biegam w rękawiczkach.
Mam teraz trzy pary. Każda na inną „okazję”. Oto subiektywny przegląd:
Zacznę od najlżejszych to szaro błękitne cienkie rękawiczki NIKE.
Nadają się na starty, są bardzo fajne. Izolują od zimna ale nie grzeją rąk. Z
myślą o biegaczkach, które nie noszą chusteczki mają frotowy kciuk. Posiadają też
dwie kieszonki na klucz – nigdy tam nic nie chowałam bo kluczyk do auta tam się
nie zmieści a ten do domu też nie. Biegam w nich już drugi sezon i są dalej w
dobrym stanie.
Rękawiczki NIKE fot.D.Szymborska |
Teraz polarkowe NEW BALANCE. Ciepłe ale przemakające. To ich drugi
sezon biegowy i wymagają naprawy – zszycia. Rozwaliłam je sobie na szwie gdy
próbowałam się złapać czegoś na oblodzonym szlaku w Pieninach. Też mają
kieszonkę na kluczyk. Co okazało się bardzo przydatne wewnętrzna strona
rękawiczki jest tak wykończona, że rękawiczki się nie ślizgają – można się
przytrzymać oblodzonej poręczy na szlaku itp. Palec wskazujący lewej i prawej
ręki ma specjalne wykończenie tak by ci, którzy biegają z jakimś dotykowym
sprzętem mogli bez problemu go nacisnąć.
Polarkowe NEW BALANCE fot. D.Szymborska |
Najcieplejsze i najbardziej odblaskowe THE NORHT FACE. Wydają się cienkie
ale są bardzo ciepłe. Teraz jesienią jest w mi w nich za ciepło. Co znaczy, że
na zimę będą idealne. Lewa ma kieszonkę na klucz, obydwie mają podobnie jak NEW
BALANCE specjalnie wykończone palce wskazujące. Można je razem szczepić – nie gubią
się w szufladzie. Są nie przemakalne, oddychające i zdecydowanie zimowe.
Odblaskowe i najcieplejsze THE NORHT FACE fot. D.Szymborska |
Zdradzisz mi gdzie można w Warszawie kupić rzeczy North Face :)?
OdpowiedzUsuńW Wawie jest sklep w Arkadii:)
UsuńA zdradzisz mi modele tych rękawiczek? Szczególnie chodzi mi o The North Face :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo nazywają się tak: T0A94E JK3 Runners Glove:)
OdpowiedzUsuń