Domowe powidła na drugie śniadanie
Drugie śniadnie u G. fot. D.Szymborska |
Dobrze, że dziś biegałam. Bo takie drugie śniadanie to jak się
potocznie mówi bomba kaloryczna. Za to jaka pyszna! Rogalik i powidła domowej
roboty. G. gotuje i piecze…. i tak przegadałyśmy chwilę o sprzęcie kuchennym, pieczeniu
pomidorów i innych "ważnych inaczej" sprawach. Do tego kawa z ekspresu i zaczęłam
dzień po raz drugi.
A i jeszcze prezent dostałam – słoik a w nim domowej roboty
dżem z pigwy i czegoś jeszcze. Do owsianki.
ps. powidła były z czekoladą i rumem.....
Komentarze
Prześlij komentarz