Sobotnie śniadanie – DE LUX
Śniadanie fot. D.Szymborska |
To lubię. Siedzieć przy stole, rozmawiać i cieszyć się z dobrego
początku dnia. Dziś zaczęłam go wcześnie. Rehabilitacja – ostatnia! W końcu w
poniedziałek zobaczę las z bliska, bardzo się za nim stęskniłam!
Śniadanie dla trzech osób – takie same jajka sadzone dla wszystkich,
potem zupełnie inne kanapki – dla miłośnika masła – gorąca bułka z masłem, dla
miłośnika ciemnego pieczywa – chleb słonecznikowy z humusem, dla biegaczki
precel piwny pieczony bez soli z humusem i rzodkiewką. Kawa, sok, woda. I zaczynamy
weekend! Jeszcze nie biegowy ale już blisko. Za tydzień bieg mikołajkowy.
Szukam stroju śnieżynki, na razie znalazłam tylko „Santa bikini” ale na to za
zimno, mimo, że A. radzi by ubrać getry na dół i będzie git. Swoją drogą oferta
świąteczna supermarketów zaskakuje!
To chyba na bieg mikołajkowy się nie nadaje....fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz