Kolarskie Czwartki – przygotowania
Stylówka na dziś fot. D.Szymborska |
Jeżeli chwilę po siódmej rano zdejmuję rower z trenażera, przyczepiam
koło, pompuję opony, to….albo jest niedziela i jadę do Habdzina (kolarzom spoza
Warszawy należy się wyjaśnienie – są takie wsie, które mają przyzwoity asfalt i
bardzo mały ruch drogowy, w weekendy pomykają po nich peletony, lemondkowcy,
pełne koła i ścigacze na rowerach MTB – tam się trenuje) albo jest czwartek i
popołudniu odbędą się Kolarskie Czwartki.
Znowu impreza w pracujący, zwykły dzień. Kalendarz się zapełnia: wtorki
– Indoor Triathlon Hilton (jesienią początek nowego cyklu), środa - GP
Żoliborza (biegi na dystansie 5-10-15kilometrów) i jeszcze czwartek – Kolarskie
Czwartki…..
W tym tygodniu kumulacja – triathlon, kolarstwo i maraton w niedzielę.
Uff dobrze, że nikt nie wpadł na pomysł maratonu w piątek….bo pewno bym
ponarzekała i pobiegła….
Dziś będzie jazda na czas – coś co mi się najmniej podoba, bo po tej
krętej trasie – 2.48km i 4 zakręty wolę jazdę ze startu wspólnego. Poczekam,
taki będzie kolejny wyścig.
Podoba mi się, że pasjonaci różnych sportów organizują zawody, które
pomimo bardzo lokalnego zasięgu gromadzą zawodników o bardzo wysokim poziomie
sportowym. Tak u siebie na podwórku można się ścigać z najlepszymi!
W zeszłym roku wystartowałam w kilku zawodach na służewieckim torze, za
każdym razem było bardzo sympatycznie, a profesjonalny komentator sportowy
wykrzykujący do mikrofonu moje nazwisko i informujący mnie, że jadę już ostatnią
rundę, sprawiał, że czułam się prawdziwą zawodniczką.
Ponieważ, dzień zapowiada się z tych szalonych, to już rano
przygotowałam sobie „set” kolarski – popołudniu zaoszczędzę poszukiwań
rękawiczek, rękawków czy okularów.
Znów sposób z ułożeniem wszystkiego świetnie się sprawdza: kask +
okulary, czapeczka (bo zimno i szpanersko też), bluzeczka kolarska, rękawki –
bo tak ciepło to nie jest, rękawiczki (tak, tak szaleństwo w kolorze malowania
roweru), spodenki (super wygodne), skarpetki kolarskie (bo miło ubierać takie
dedykowane do konkretnego sportu rzeczy), buty i nic tylko gnać na Wyścigi!
oho ho.... a to dopiero wyposażenie :) kurcze.. może ja też się w to jeżdżenie rowerem wkręcę na tyle,że kolażem zostanę ;)
OdpowiedzUsuńwkręcaj się, wkręcaj bo warto :)
UsuńDzisiaj chyba trochę zimno ma być, koło 10 stopni zaledwie, nie powinnaś ubrać coś cieplejszego ;-)
OdpowiedzUsuńbyło ponad 12 ale silny wiatr, oczywiście w twarz a nie w plecy, nie zmarzłam, na dojazd i rozgrzewkę miałam jeszcze kurteczkę :)
Usuń