Raz, dwa, trzy – jutro triathlonujesz ty!
Jak na mnie to minimalistyczny ten jutrzejszy triathlon będzie.....fot.D.Szymborska |
Tak, tak zapowiada się szalony tydzień ze startami w pracujące dni, po
to by w dzień wolny….pobiec maraton!
Jutro trzeci triathlon pod dachem. Eksperymentuję i zmieniam i nie
słucham swoich rad. To znaczy pobiegnę w nowych butach, nie takich całkiem
nowiutkich bo kupionych wczoraj, ale jednak na pewno nie rozbieganych….
To
start treningowy, w czasie którego zamierzam sprawdzić jak pływa mi
się/jeździ/biega w jednoczęściowym trisuitcie. Dotychczas we wszystkich zawodach
startowałam w dwu częściowych, zobaczymy czy zmiana wyjdzie mi na dobre, choć
gorzej niż w dwuczęściowym, nabierającym wody w basenie, chyba być nie może.
Kolejną zmianą jest decyzja o nie wpinaniu butów kolarskich tylko użyciu
koszyczków na rowerze i zaoszczędzeniu czasu na zmianie
klapki/kolarskie/biegowe – ciekawa jestem jaki to przyniesie efekt!
Indoor triathlon – piszę to po raz któryś to świetny pomysł na
przygotowanie do sezonu. Dlatego startuję po raz trzeci, a w przyszłym roku
zamierzam wziąć udział w całym cyklu – to pozwoli monitorować progres w
treningach.
Rzadko można porównywać starty bo:
a) warunki atmosferyczne różne
b)
trasy się zmieniają….a tutaj – zawsze tyle samo długości basenowych – woda o
stałej temperaturze, zawsze tyle samo kilometrów na rowerze – nie ma wiatru
bocznego, nie ma peletonów, wreszcie bieg na domierzonej trasie – bieżnia.
Jedynie pora startów jest różna, ale i to można ujednolicić w przyszłym
sezonie.
Już nie mogę się doczekać jutra. Jak to bywa z każdymi zawodami,
najbardziej to bym chciała już być po, ze świetnym czasem….bo potem normalny
dzień się zapowiada, bo to będzie dopiero wtorek….
Jutro zabieram ze sobą:
·
Czepek i okularki – wezmę jeszcze
zapasowe, bo po co mam się denerwować jak się jedne rozpadną (co się zdarza,
oczywiście tylko na zawodach….),
·
Trisuit – wersja z napisem
IRONMAN, według metek idealna do wszystkich sportów, wygodna jak się w nim
„chodzi po domu” – do sprawdzenia na zawodach,
·
Nowe buty – plecionki NIKE –
zobaczymy, znów w domu i na wczorajszym treningu – super wygodne….5K myślę, że
we wszystkim przebiegnę, ale wolałabym żeby było wygodnie!,
·
Zegarek – tutaj GPSy się nie
przydają, stoper wystarczy,
·
Bidon – na rowerze trzeba pić, na
rowerze trzeba pić….. – to właśnie będę ćwiczyć, bo jak zapomnę o nawodnieniu
na rowerze to potem dobrze nie pobiegnę….
·
Żel – zobaczymy jak będzie z moją
głodnością – bardziej na przed startem niż w czasie, bo sprint krótki jest,
·
Kłódka i kluczyk – do szatni…..
Trzymanie kciuków, zawsze miło widziane, bo co zawody to zawody.
Dodatkowo triathlon jest takim sportem, że wszystko się zdarzyć może, nawet pod
dachem, nawet w sprzyjających warunkach….
Pierwszy Indoor Triathlon - relacja TUTAJ
Drugs Indoor Triathlon - rellacja TUTAJ
Czepek jest mega ;-) Powodzenia jutro ;-)
OdpowiedzUsuńdzięki :) już przed 8 rano było po wszystkim :) a czepek śliczny ps. podobno dodaje prędkości :)
Usuńczepek nuklearny ;-)
OdpowiedzUsuńno ba! atmowa prędkość w wodzie :)
Usuń