Śniadanie mocy – do przygotowania w 8 sekund
Jakby tekturę czym zastąpić to byłoby jeszcze smaczniej....ale masło orzechowe pierwsza klasa i dobry banan też! fot. D.Szymborska |
Na szybko, bo staram się pospać jak najdłużej, ale jednocześnie tak,
żeby mieć siłę na trening, ale żeby nic nie leżało na żołądku. Często trudno
połączyć te dwie rzeczy. A energii potrzebuję i to bardzo. Myślę, że większość
trenujących osób doświadczyła czegoś takiego jak nagły spadek „mocy” to znaczy,
że ćwiczę, ćwiczę i nagle nie mogę ani ruszyć ręką ani podnieść nogi. To co
maratończycy nazywają ścianą w czasie biegu. To wynika z niedokarmienia
organizmu.
Masło orzechowe zrobiłam sama – zawsze lubię ten proces „produkcji” –
wrzucam do blendera orzeszki ziemne i po dłuższej chwili przekładam do słoiczka
masło orzechowe. Czasem jeszcze dosalam do smaku. Tak to naprawdę możliwe i
proste do wykonania. Ostatnio jak pisałam o domowym maśl orzechowym to
czytelnicy i czytelniczki palili blendery, sposobem na niewykończenie swojego
sprzętu AGD jest blendowanie „na raty” z przerwami, masło i tak powstanie a
blendera nie zniszczymy.
Banan i podkładka ryżowa, bo co by nie pisać wafle ryżowe to tektura.
Do tego kawa i dostarczyłam organizmowi moc…nie na długo ale na jeden trening,
dziś pływacki wystarczy!
Udanej soboty!
nigdy jakoś nie mogłam się przekonać do kanapek z bananem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie :)
OdpowiedzUsuń