Urodzinowo….
No więc tak to jest....fot. D.Szymborska |
Zerknęłam co pisałam w ubiegłych latach, albo się chwaliłam tym, co mi
się już udało osiągnąć, albo wymieniałam, to o czym marzę i czego sobie sama
życzę.
W tym roku będę się cieszyć dniem, słońcem i wiosną. Swoje już
napływałam, bo urodziny, urodzinami ale trening trzeba zrobić.
Jak wstałam to przeczytałam życzenia od koleżanki – Szybciej, dalej, mocniej! – dzięki Maria
właśnie tego chcę nie tylko na następne 12 miesięcy, ale na znacznie dłużej.
Na zdjęciu specjalną część do roweru, coś co nie służy niczemu innemu
niż tylko ozdobie. Rower się nie rozsypie jak tej „zaślepki” nie będzie, owszem
śruba będzie się brudzić ale nic więcej się nie stanie….ale jak to bywa z
niepotrzebnymi rzeczami, to one właśnie najbardziej cieszą.
Bywają treningi rowerowe, które mijają tak szybko, że nie wiadomo,
kiedy kilometry „się przejechały”, ale są też i takie, gdy wszystko trwa „wieczność”,
wreszcie są momenty, gdy nie ma się siły, jest się wściekłym na cały świat, że
trzeba jechać dalej. Wtedy zaczynam się wpatrywać w rower, żeby tylko zająć
swoje myśli czymś innym. Wcześniej patrzyłam w kwiatek, a teraz na czachę i
napis. Taki specjalnie dla mnie, do mnie…nic tylko jechać dalej…..
Zatem jadę, urodzinowo, czy nie daaaaje!
Bydgoszcz triatlon przysłała uczestnikom fajne naklejki na rower - z polską flagą i imieniem i nazwiskiem, na rower jak ulał ;-)
OdpowiedzUsuńnie startuję w Bydgoszczy....a takie cudeńko bardzo cieszy :)
Usuń