Carpaccio z pieczonych buraków z kotletecikami z fety i rukolą

Przepyszna przystawka fot. D.Szymborska

Danie przygotowywane na raty, bo buraki potrzebują trochę czasu by się upiec i ostygnąć, bo reszta to szybka piłka – panierka (mąka, jajko, bułka tarta) dużo rozgrzanego oleju i plastry pysznej fety.

Kasi koleżanka, ma koleżankę co ma koleżankę, która wyjechała do Grecji i raz w roku przychodzi dostawa. Dostawa super smaczna – feta, oliwa, suszone oregano. Niby wszystko jest w sklepie, że z Grecji, że oryginalne, ale….no właśnie TA feta smakuje inaczej, oregano pachnie nieziemsko, a oliwa mimo, że w wybitnie brzydkiej butelce aromatyczna ogromnie. Ot z dobrych składników dużo łatwiej coś pysznego ugotować.

Składniki (3 porcje):

Prosto z Grecji fot. D.Szymborska

·      Kilka upieczonych buraków (piekę w foli, albo bez, do czasu gdy da się w nie wbić widelec, a konkretnego czasu nie jestem w stanie podać bo to zależy od wielkości buraków), obrane ze skóry, ostudzone i starte na tarce tak by przypominały grubością carpaccio wołowe,

·      Feta – 9 pasków o grubości 1.5cm,

·      Rukola (zdecydowanie wolę Włoską bo smakuje lepiej i ma delikatniejsze a bardziej aromatyczne listki),

·      Panierka (mąka, jajko, bułka tarta),

·      Świeży pieprz, grecka oliwa, sok z cytryny,

·      0.5l oleju rzepakowego do smażenia.

Przygotowanie:

Fetę zapanierować, rozgrzać olej i usmażyć kotleciki z fety, odłożyć je na moment na papierowy ręcznik kuchenny. Na talerzu ułożyć plasterki buraków, skropić oliwą i sokiem z cytryny, dołożyć rukolę, kotleciki i wszystko posypać świeżo mielonym pieprzem.