„Głodne emocje. Jak schudnąć mądrze, skutecznie i na zawsze”- recenzja
Głodne emocje |
Poradniki to takie książki, które często kupujemy po to by przed samym sobą
pokazać, że coś naprawdę chcemy w naszym życiu zmienić, że nam zależy. Myślę,
że jeżeli z takich powodów ktoś sięgnie po „Głodne emocje” to się rozczaruje.
To bardzo wymagająca książka. Bo albo ją tylko przerzucamy i nic więcej albo
zabieramy się do czytania a wtedy przed nami naprawdę dużo ćwiczeń, zadań.
Anna
Stain w pierwszej części książki cytuje, albo odwołuje się bezpośrednio do Beck’a
i Burns’a (ten drugi nie trafił do bibliografii a moim zdaniem powinien) a ja
uwielbiam „feeling good. The new mood therapy” Burns’a więc w całości zgadzam
się z zaproponowanymi a bardziej przetłumaczonymi ćwiczeniami z tego
podręcznika.
Ze strony poradnikowej uważam, żę to dobra książka, jeżeli potem
jeszcze sięgniemy do źródeł (Beck, Burns) to naprawdę możemy sobie pomóc. Potem
autorka proponuje plany żywieniowe – cóż ja bym na takiej diecie nie wytrzymała
ale może ktoś inny tak.
Do połowy to dobry poradnik, od połowy książki to
dietetyczne improwizacje, które mnie nie przekonują.
Książek o jedzeniu nigdy za dużo, tym bardziej, że sama kiedyś byłam na
diecie, a teraz zwracam uwagę bardzo na to co jem.
Obecnie powód jest inny – bo
wiem, że jak nie nakarmię odpowiednio moich komórek to organizm nie będzie
biegał tak jak chcę, to książka była ciekawą lekturą.
„Głodne emocje. Jak schudnąć mądrze, skutecznie i na zawsze”, Anna
Sasin, Kobieta sensus, Gliwice, 2010
Komentarze
Prześlij komentarz