|
Picasso w Museo de la cultura del vino fot. D.Szymborska |
Dinastia Vivanco
To miejsce do którego się wraca. Ostatnio w Briones byliśmy dwa lata
temu. Czy dużo się zmieniło? Raczej nie. Krzewy jak rosły tak rosną. Lawenda
kwitnie, krzewy róż też. Pod ziemią jest przyjemnie chłodno. I ten zapach….
Tak, tak w winnicach zawsze ślicznie pachnie.
|
Winnica fot. D.Szymborska |
|
Lawenda w winnicy fot. D.Szymborska |
|
Sadzonki fot. D.Szymborska |
|
Wejście do Muzeum fot. D.Szymborska |
Dinastia Vivanco to nie tylko
bodega ale też wielkie i fascynujące muzeum. Museo de la cultura del vino to
inny świat. Miejsce smaków, zapachów z ogromną ilością wiedzy dotyczącej
zarówno produkcji wina jak i ciekawej wystawy sztuki związanej z winem. Miejsce
w którym czas płynie wolniej. Po 3 godzinach zaczęliśmy się śpieszyć bo
mieliśmy umówione zwiedzanie winnicy. Tym razem nie mieliśmy szczęścia do
przewodnika, pani się śpieszyła i nie powiedziała wielu rzeczy, które już
wiedzieliśmy a nie mielibyśmy przeciwko usłyszeć raz jeszcze. Bodega nie jest
zbyt duża, jednak od A do Z zbudowana jest by imponować i zachwycać. Efekt
Vinaco – działa. To rodzina, która nazwała się dynastią, ludzie, którzy
stworzyli coś wielkiego w małym miasteczku. Do Dinasti przyjeżdżają tłumy
odwiedzających. Każdą wizytę trzeba umówić. Trzeba też liczyć się z dużymi
zakupami….książki (w różnych językach nie tylko po hiszpańsku), sadzonki wina,
wino…..dużo wina. Uważam, że będąc w La Rioja to miejsce, które trzeba
odwiedzić!
|
Książki o winie fot. D.Szymborska |
Dużo można by pisać o winach tam degustowanych…. Dlatego to nie jest
dobre miejsce dla kierowców – trzeba losować! Nie polecam Rosado, bo jest po
prostu przeciętne, reszta cieszy kolorem, smakiem i zapachem. Jedne cieszą
bardziej inne mniej.
|
Winnica fot. D.Szymborska |
Moja karta członkowska ma numer 81 i jestem z niej bardzo
dumna, bo Vivanco to fajny klub!
|
Cudowne miejsce - część sali do ćwiczeń z wąchania! Należy otworzyć pudełeczko, potrzeć papierkiem i wąchać fot. D.Szymborska |
I love wine yards! I bet it was a wonderful trip)
OdpowiedzUsuń