MIZUNO Creation 13 Sangria – zajawka
MIZUNO CREATION 13 SANGRIA fot. D.Szymborska |
Dostałam nowe buty! Oj dużo radości! Są takie śliczne! Inne, ciekawe,
kolorowe, twarde. Dziś pierwszy raz była w nich pobiegać – krótka przebieżka by
zobaczyć jakie są MIZUNO. Że śliczne i szykowne to już sobie mogłam pooglądać a
teraz przyszedł czas biegu.
Są inne od moich Sauconów. Po pierwszym biegu mogę powiedzieć, że: dobrze trzymają
się stopy, świetnie się je wiąże bo mają taka niby skarpetkę przy języku buta.
Dzięki temu język jest prosto, nie przekręca się. Biegałam chwilę po asfalcie –
super przetacza się noga, potem po szutrze – też bez uwag. Ponieważ dziś był
pierwszy w nich bieg to podreptałam w Lasku Kabackim. Było bardzo przyjemnie.
Po kilku kilometrach zauważyłam, że oprócz innego przetaczania się stopy to
układ nogi w czasie biegu jest inny. A wiem to dlatego, że czuję mięsnie łydek.
Znaczy się, że jeszcze dużo do nabiegania by nogi się do nich przyzwyczaiły.
MIZUNO CREATION 13 SANGRIA fot. D.Szymborska |
Myślę, że za kilka tygodni będę mogła napisać więcej. Teraz cieszę się
z nowych butów!
MIZUNO CREATION 13 SANGRIA fot. D.Szymborska |
zacne buciki. co prawda wolę lekkie i elastyczne (kocham moje nike free run), ale bardzo ciekawa jestem jak biega w butach tego typu
OdpowiedzUsuńja to barefoot'owcem nie jestem....oj nie....
UsuńFajnie wyglądają, ale co to znaczy, że są twarde? Bo tak o nich napisałaś?
OdpowiedzUsuńdla mnie twarde:) dalej rozbieguje....ale jeszcze potrzebuje troche czasu, zeby cos o nich wiecej napisac...jutro ide w nich biegac..
Usuń