Wegetariańska zapiekanka – bób, bakłażan, kukurydza i pomidory – przepis Doty

Wegetariańska zapiekanka fot. D.Szymborska

Dziś to byłam naprawdę głodna. Rano biegałam (ok 15km) potem biegałam po mieście bo był to „dzień załatwiania spraw”. Niby jadłam śniadanie a jak przyszłam do domu to byłam super głodna. Oczywiście można by zrobić kanapki ale nie miałam chleba, szybciej też byłoby zrobić omlet – ale już jadłam rano więc zgodnie z planem zrobiłam zapiekankę. Tym razem w wersji wegetariańskiej. Wyszła super! Co ważne mam jedzenie na jutro! Wystarczy tylko podgrzać! Przecież nie codziennie ma się czas na to by gotować od A do Z, czasem fajnie coś „tylko” podgrzać!

Czas przygotowania to około godziny – dla głodnego bardzo długo.

Składniki (dla 5 osób):

·      500g makaronu świderki – makaron pełnoziarnisty,

Makaron pełnoziarnisty fot. D.Szymborska

·      jeden bakłażan,

Pieczony w piekarniku bakłażan fot. D.Szymborska

·      puszka bobu konserwowego,

Obrany bób konserwowy fot. D.Szymborska

·      puszka kukurydzy,

·      4 duże świeże pomidory,

·      ser mozarella (włoski) – paczka 250g,

·      ser gouda (100g),

·      bazylia, oregano, sól morska.

Przygotowanie:

W naczyniu żaroodpornym ułożyć pokrojonego na plastry bakłażana, skropić oliwą i posypać solą. Włożyć do rozgrzanego na 250stopni piekarnika. Po 15 minutach przełożyć plastry bakłażana na drugą stronę. Pomidory włożyć do miski z wrzątkiem, obrać ze skórki. Pokroić i wrzucić do garnka, dodać oliwę i sól. Gotować. Dodać oregano i bazylię i dalej gotować. Bób obrać ze skórek – tak, tak ten konserwowy też ma skórkę. Ser utrzeć. Makaron ugotować w osolonej wodzie. Wyciągnąć bakłażan z piekarnika. W naczyniu żaroodpornym układać warstwy: makaron, ser, kukurydza, makaron, bób, ser, makaron, pomidory, makaron, ser i bakłażan. Przykryć folią aluminiową. Piec jakieś 15 minut, potem zdjąć folię i piec aż ser na górze będzie przyrumieniony.

Smacznego biegowego!

Zapiekanka fot. D.Szymborska

Pamiętajcie, że zapiekankę można przygotować wcześniej a potem tylko upiec gdy np. biegamy wieczorem to świetne rozwiązanie (inny przepis jest w lipcowym Runner’s World – też polecam oczywiście)!