Maliny z rana jak śmietana
Maliny fot. D.Szymborska |
Dieta. Nie cierpię tego słowa.
Bardziej od słowa nie cierpię być głodna. A nie mogę być głodna bo nie mam siły
na biegnie….zatem nie dieta ale ograniczenia!
Wczoraj sąsiadka przyniosła
maliny zebrane w swoim ogrodzie. Były taaakie pyszne. By uniknąć kłótni kto ile
jeszcze może zjeść jedliśmy je każdy na swoim talerzyku, żeby było
sprawiedliwie…
Ciekawe, ze wiekszosci ludzi slowo "dieta" kojarzy sie z odchudzaniem, a przeciez oznacza ono po prostu sposob odzywiania. Ograniczen nie lubie, ale cenie sobie zdrowy rozsadek i dzieki temu jakos sie trzymam :)
OdpowiedzUsuń