|
A i ja po biegu ze ślicznymi medalami fot. miły pan z medalem |
Start o 21.00, późno, wydawało
się, że w tak upalny dzień to będzie choć troszeczkę chłodniej. Niestety nic z
tego. Powiedzieć, że było gorąco to mało było bardzo ale to bardzo duszno i
gorąco. Jednak nie o narzekanie chodzi
tylko o bieganie! Najpierw odbiór opasek na rękę – takich powstańczych.
Nie za bardzo rozumiem dlaczego nie było ich w pakiecie startowym, na szczęście
wydawanie przebiegało bardzo sprawnie. Potem powitanie oficjeli, teledysk, Rota
i strzał. I bieg. Myślałam, że atrakcji będzie dużo a tu tylko na początku mała
inscenizacja, potem strzały pod mostem i tyle. Było bardzo duszno, niezależnie
od tego na którym kilometrze trasy. Widziałam ślicznie oświetlony Stadion
Narodowy, pod Zamkiem Królewskim pokaz światło i dźwięk przy fontannach.
Najładniej wyglądały wypuszczone lampiony nad Wisłą. To było naprawdę śliczne.
Dziś biegłam z przyjaciółką, zrobiła swoja życiówkę, przez metę przebiegłyśmy
razem trzymając się za ręce! To był udany bieg. A z ciekawostek to medal ma
ruchomą część – znaczek Polski walczącej się kręci. Cieszę się, że pobiegłam i
gratuluje A bo to był super start!
|
Przed biegiem fot. T. |
|
Medal fot. D.Szymborska |
bardzo ładny medal
OdpowiedzUsuńdrugie zdjęcie jest fantastyczne :)
dzięki:) i do zobaczenia za troche na zawodach i szybkiej rekowalescencji, w nowym RW pisalam o kontuzjach w poniedzialek przyczepie link....moga naprawde wzmiacniac!:)
Usuń