Pasta Party przed biegiem
Rigatoni z sosem pomidorowym fot. D.Szymbroska |
No co nie ścigam się jutro. Jednak to nic. I tak akcja – węglowodany w
toku! Śniadanie serowe, a teraz makaron z sosem. Z tym makaronem to jest tak,
że czytam, że wcale nie koniecznie, że nieudowodnione naukowo ale…no właśnie
przed biegiem w Onati na którym biegłam na maksa nie zjadłam makaronu i
co…mogło być lepiej a nie było. Więc może w moim wypadku pozostaje jeszcze
przesądność albo coś… Dlatego dziś by tradycji stała się zadość. Jest obiad
jest i makaron!
Dziś rigatoni z sosem pomidorowym i oliwkami. Do tego dwa rodzaje sera
bo jakoś wpadłam w trans serowy. Parmezan utarty i wiórki z pecorino romano –
bo chciałam bardziej słono!
Sery od lewej parmezan potem pecorino fot. D.Szymborska |
Składniki:
·
6 pomidorów obranych ze skórki,
·
oliwki czarne krojone (z
lenistwa),
·
cebula czerwona,
·
oregano, bazylia,
·
ser pecorino romano i parmezan,
·
oliwa,
·
makaron rigatoni.
Przygotowanie:
Szybkie to po pierwsze. W czasie gotowania makaronu można się uporać z
sosem. Cebulę na oliwie zeszklić, dodać oliwki podsmażyć. Do garnka wrzucić
obrane ze skórki pomidory pokrojone (trzymamy w ręku i kroimy pomidora,
wyrzucamy tylko „to twarde”. Sos gotować na dużym ogniu, często mieszając.
Dodać przyprawy. Gdy sos będzie gotowy wrzucić do garnka cebulę i oliwki.
Wymieszać. Parmezan utrzeć a pecorino utrzeć na wiórki. Odcedzić makaron,
wymieszać z sosem i parmezanem. Posypać pecorino.
Smacznego biegowego!
Przed-biegowe pasta party zawsze się sprawdza :) Pyszności.
OdpowiedzUsuń