Francuskie burgery z Myszką Miki
Burgery fot. D.Szymboska |
Disney to by się ucieszył! Ja też się cieszyłam jak (o zgrozo) głowa
Myszki Miki przykryła pyszny wołowy kotlet!
Wcale nie zaczęłam zjadać postaci z kreskówek ale tak to wszystko wyglądało na moim talerzu. I co ważne to jest jedzenie, które nie leży na żołądku i daje energię do treningu. Ma: białko (mięso i jajko), węglowodany (chałka) i witaminy (pomidor, sałata lodowa). Do tego naprawdę rewelacyjny smak. Z racji wysokości takiego burgera najwygodniej je się go nożem i widelcem bo w ręce nie da rady utrzymać.
Zdecydowanie bardziej smakuje mi taki chałkowy niż „zwykły”. Chała dobrze stostowana w piekarniku, sam kotlet tylko z mięsa bez żadnych dodatków. Podobnie jak z jajkami – magiczna foremka = doskonale walcowaty burger.
Do tego to naprawdę szybko się przygotowuje – smażenie burgera to 5+4
minuty, grillowanie chały to 4+3 minut (z serem), jajko smaży się szybko.
Najwięcej czasu zajmują same przygotowania – rozgrzanie patelni, pokrojenie
pomidora i sałaty lodowej.
Super danie, które może nie jest doskonale dietetyczne ale jest
doskonale pyszne i raz na jakiś czas nam nie zaszkodzi a energii doda!
burger w chałce brzmi super.
OdpowiedzUsuń