KGB* gromadzi teczki biegaczy! Trening już w niedzielę!!!
*Koleżeńska Grupa Biegowa, widzimy się znowu. 10.00, Warszawa, KEN,
Tesco. Startujemy punktualnie!
Zastanawiasz się czy/kiedy/a może zacząć biegać? Zapraszamy. Jeżeli
jesteś w stanie uśmiechać się przez 60 minut to, to jest trening dla Ciebie.
Nie będzie łatwo ale będzie przyjemnie! Nie oceniamy, nie komentujemy – nie
masz siły, to maszeruj przez moment, masz tej siły aż nadto – specjalne
ćwiczenia czekają!
Plan na niedzielny trening wygląda następująco:
10.00 – sprawdzenie listy obecności (bo przecież fajnie jest wylosować
zegarek TIMEX)
10.02 – spokojnym truchtem ruszamy do lasu,
10.20 – rozgrzani zaczynamy trening właściwy ZABAWY BIEGOWE (będzie też
berek, ale więcej skipów, skoków).
10.50 – spokojnym truchtem dobiegamy do „płoty przy metrze”,
rozciąganie i wracamy pod Tesco na godzinę 11.00
"Teczki" fot. D.Szymborska |
Informacje praktyczne:
·
KGB to Koleżeńska Grupa Biegowa,
·
Treningi są bezpłatne,
·
Swój udział można zgłosić mailem (oneginetatopa@gmail.com, lub dołączyć
do wydarzenia na FB TUTAJ), możne też zdecydować w ostatniej chwili i przyjść
pod Tesco w niedzielę,
·
Nasza koleżeńskość oznacza to, że
nikogo nie oceniamy, nie komentujemy, wspieramy się w bieganiu i w dobrej
zabawie, lubi (trochę) plotkować a najbardziej zależy nam na bieganiu w dobrej
atmosferze. Wyniki też są ważne, dlatego w tygodniu każdy trenuje według
swojego planu i możliwości. Niedzielny (lub czasem sobotni) trening jest
momentem wymiany uwag, pochwaleniem się sukcesami czy dyskusji co zrobić by
„lepiej się biegało”,
·
Jeżeli przyjeżdżasz metrem lub
autobusem to mam trochę miejsca w bagażniku mojego auta i mogę przechować Twoje
rzeczy tak by w transporcie publicznym nie marznąć albo po porostu zmienić
bluzę i nie straszyć zapachem współpasażerów.
Do zobaczenia! A zeszłotygodniowym uczestnikom i uczestniczkom dziękuje
za przesłanie swoich osiągnięć biegowych z ostatniego tygodnia. Są zdecydowanie
lepsze od moich bo ja z racji chorowania nie biegałam. Mogę za to pochwalić się
sporą ilością kilometrów przejechanych na rowerze (w domu wprawdzie, ale to też
się liczy).
Komentarze
Prześlij komentarz