Bogracsgulyas z galuszkami czyli węgierskie danie zimowe
Lubię zimowe, węgierskie jedzenie....fot. D.Szymborska |
Książkę „Przewodnik Kulinarny
Węgry” przynoszę z regału gdy jest zimno, ciemno, gdy potrzebuję dań
rozgrzewających, długo gotowanych, stosunkowo ciężkich. Właśnie tam
przeczytałam przepis, który już wcześniej gotowałam tyle, że tym razem zamiast
wołowiny użyłam cielęciny. REWELACJA! Do tego to bardzo prosty przepis, trzeba
tylko zarezerwować sobie minimum 3 godziny na gotowanie.
Galuszki to kluski, które składają się z mąki, jajka i soli. Gotuje się
je ucierając ciasto na tarce nad gorącą wodą, palce się parzy ale warto.
Jak to bywa z daniami jednogarnkowymi, ogrzewane na drugi dzień smakują
lepiej. Jednak trzeba pamiętać, że już za pierwszym razem tak dobrze smakują,
że rzadko coś zostaje…..ale tak to jest z pysznym jedzeniem!
Składniki (na 6 porcji):
Proces gotowania w toku....fot. D.Szymborska |
·
750g cielęciny, pokrojone w
kostkę,
·
2 czerwone cebule, pokrojone w
kostkę,
·
1kg ziemniaków, obranych i
pokrojonych w kostkę (grubą),
·
200g papryki marynowanej,
pokrojonej w słupki,
·
2 ząbki czosnku,
·
4 pomidory, obrane ze skóry z usuniętymi gniazdami nasiennymi i pokrojone w kostkę,
·
2 łyżki ostrej papryki,
·
8 liści laurowych,
·
2 łyżki ziela angielskiego,
·
1 łyżeczka kminku,
·
sól, pieprz,
·
50g smalcu,
·
500ml rosołu wołowego.
Przygotowanie:
Zapomniałam posypać siekaną pietruszką a i tak było pysznie fot. D.Szymborska |
Na patelni roztopić smalec, podsmażyć mięso. Dodać cebulę, smażyć
wszystko razem przez kilka dni. Przełożyć do garnka, dodać wszystkie składniki
i gotować na wolnym ogniu przez 2.5 godziny. Podawać z galuszkami.
Komentarze
Prześlij komentarz