Panini włoska kanapka
To chyba ta już jest, że smak jest wprost proporcjonalny do ilości kalorii...fot. D.Szymborska |
Panino – mały chlebek po włosku, panini to liczba mnoga tego słowa. Poza
Włochami panini jest używane jako nazwa kanapki, podobno Włosi się śmieją z
takich zmian, bo przecież tak popularne salami też jest liczbą mnogą…
Panini, czyli włoska kanapka na bazie bagietki, ciabatty lub michetty.
To co jest cechą charakterystyczną panini to sposób krojenia – nie na plasterki,
nie po skosie ale wzdłuż (horyzontalnie). Żeby panini było prawdziwą włoską
kanapką musi być jeszcze podgrzane w specjalnym grillu – takim który ogrzewa
pieczywo z góry i z dołu i można w tym opiekaczu ścisnąć pieczywo.
Mój przepis, wypróbowany i mający do siebie, że kanapka, która ma około
700kcal znika w mig jest następujący:
·
Chlebek panini (ewentualnie
chiabbata, ale taki oryginalny jest lepszy, mimo, że jedna sporej wielkości
bułka zawiera prawie 400kcal, ma dużo oliwy i smakuje wybornie),
·
Ser tarty (na dużych oczkach),
·
Rukola (garść),
·
Serek kozi do smarowania (taki
biały w pudełeczku),
·
Domowe pesto bazyliowe,
·
Kurczak smażony w kawałkach w
przyprawach kanaryjskich.
Przygotowanie:
Rozgrzać „,maszynę” czyli grill dwustronny. Utrzeć ser i wymieszać z pesto.
Ułożyć wszystkie składniki na przekrojonym panini. Zapiekać aż ser będzie
wypływał. Smakuje wybornie, daje bardzo dużo kalorii. Świetnie nadaje się „na
wynos” ale też bardzo miło je się ja w domu, do kawy, soku….
Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńi świetnie smakuje :)
Usuń