Kurki z boczkiem i szczypiorkiem = 600kcal
Kurki z boczkiem i szczypiorkiem fot. D.Szymborska |
Power musi być czyli makaron = węglowodany na talerzu. Przepis prosty, jak to zwykle bywam, mimo, że
pierwszy raz robiłam to lekko zmodyfikowałam. Jak zwykle moja Mała Wielka
Księga Makaronu się świetnie sprawdza. Jak to bywa z kurkami najbardziej
uciążliwe jest mycie. Jedna porcja to z
moich obliczeń wynika trochę ponad 600kcal, przy założeniu, że zjadamy 100g
makaronu plus dodatki. Smacznego biegowego!
Składniki (3 porcje):
·
2 cebule,
·
200g boczku,
·
400g kurek,
·
300g makaronu (u mnie świeżetagliatelle),
·
2 łyżki oleju,
·
25g masła,
·
¾ pęczka szczypiorku,
·
majeranek,
·
śmietana 32% w kubeczku,
·
sól, pieprz.
Przygotowanie:
Cebulę pokroić w kostkę. Boczek w paseczki i smażyć aż się ładnie
wytopi na oleju z kawałeczkiem masła. W tym czasie umyć kurki. Wyjąć boczek,
przełożyć do miski. Usmażyć na tym tłuszczu kurki z cebulą, na samym początku
dodać jeszcze trochę masła. Poczekać aż cała woda z kurek odparuje. Wtedy
włożyć boczek i dodać 2 łyżki majeranki i siekany szczypiorek. Zostawić sobie
trochę szczypiorku do posypania już gotowego makaronu. Smacznego biegowego
wszystkim!
O kurka jakie dobre!
OdpowiedzUsuńTaki makaron by mi sie dzis przydal przed jutrzejsza 100-milowa przejazdzka :)
OdpowiedzUsuńJade do Surrey i z powrotem, ta sama trasa, ktora nie tak dawno scigali sie profesjonalisci. Z tym, ze oni mieli zamkniete drogi, no i bylo ich duzo, a nas bedzie tylko 8 osob. Ale to nawet lepiej, bo w mniejszych grupach lepiej sie pedaluje :)
Usuń