Tatar z tuńczyka wg. Pawła Oszczyka
Tatar z tuńczyka fot. D.Szymborska |
Za takimi warsztatami to ja przepadam. W prawdziwej, działającej kuchni
restauracji nauka gotowania. Szef Kuchni
- Paweł Oszczyk uczył nas (6 blogerek) przygotowywania 3 rewelacyjnych
dań. Zacznę od przystawki – tatara z tuńczyka. Najprostsze do przygotowania,
jak to prawie zawsze bywa, diabeł tkwi w szczegółach, dlatego trzeba się
naszukać nie tylko dobrego tuńczyka ale też oleju z awokado, bo kawior z troci
jest łatwiejszy do zdobycia. Przepis według moich notatek, porcja na jedną
osobę.
Składniki:
·
Plaster świeżego tuńczyka
pokrojony w paski,
·
Kilka listków kolendry –
posiekanej,
·
1 szalotka – posiekana,
·
kilka zielonych części dymki –
posiekanych,
·
sól, cukier,
·
sos sojowy,
·
burak marynowany – kilka plasterków,
·
grejpfrut,
·
kawior z troci,
·
olej z awokado,
·
coś zielonego do dekoracji np.
szczypiorek.
Przygotowanie:
Na talerzu ułożyć grejpfrut (bez skórki oczywiście), paski tuńczyka
wymieszać z solą, cukrem, sosem sojowym, olejem z awokado, dodać dymkę,
szalotkę i kolendrę. Przełożyć tuńczyka do foremki. Następnie ułożyć ją na
kawałkach grejpfruta. Danie można przybrać marynowanymi burakami, szczypiorkiem
i kawiorem z troci. Smakuje wybornie. Dla tych, którzy nie przepadają za surową
rybą – tutaj tej surowości się nie czuje. Pycha! I tyle dobrego białka!
Tuńczyk fot. D.Szymborska |
Szalotka, dymka i kolendra fot. D.Szymborska |
Kawior z troci fot. D.szymborska |
Tatar z tuńczyka fot. D.Szymborska |
Komentarze
Prześlij komentarz