18 Żoliborski Bieg Mikołajkowy – relacja
Mój śliczny medal fot. D.Szymborska |
Dziś to wiało. Super sposób na hiperwentylację. Człowiek biegnie, wieje
mu w twarz, robi wdech i gratis dostaje drugi.
Sam bieg jak zawsze bardzo sympatyczny. Punktualny start. Mikołaj na
rowerze prowadzi bieg. Tym razem nie było oddzielnego startu dla kobiet (tak
jak w zeszłym roku) za to były strefy czasowe. Fajne rozwiązanie. Można było
uniknąć tłoku przy starcie i spokojnie biec w założonym czasie.
U mnie to było bieganie na zmęczeniu. Wredna nazwa i ciężki bieg. Ba
nawet bardzo ciężki. Na starcie już byłam zmęczona. Nie ma to tamto. Jak jest
zaplanowany start to trzeba pobiec. 49.08 nie powala ale cieszy bo wszystko
poniżej 50 jest czasem przyzwoitym. Teraz nie pozostaje nic innego jak sobie
wypocząć. Mam czas tylko do jutra bo skoro świt a nawet wcześniej będę już na
basenie.
Jedynym zgrzytem biegu była organizacja depozytu. To był koszmar.
Normalnie nie oddaje rzeczy, ma mi kto pilnować torby, tym razem nie chciałam
się zaziębić więc wzięłam ciepłą czapkę, kurtkę. Rozebrałam się przed
rozgrzewką i oddałam do depozytu worek z ciuchami. Gdy dobiegłam na metę
zobaczyłam kolejkę do depozytu. Niestety ona wcale się nie zmniejszała. Worki
walały się w dzikim nieładzie. Bardzo mili wolontariusze nie mieli pojęcia co
gdzie leży. Cześć biegaczy im pomagała w odszukiwaniu rzeczy. Bałagan robił się
jeszcze większy. Odzyskanie ciuchów zajęło mi kilkanaście minut. Jakbym
wiedziała, że tak to będzie wyglądać to zostawiłabym ciuchy w aucie i z mety
pobiegła do auta. A tak stałam i marzłam. Dlatego wolę unikać depozytów.
A na koniec jeszcze o medalu – PRZEŚLICZNY! Świetnie wykonany, Mikołaj ma
kolorową czapeczkę, szarfa czerwona. Uroczy! Z radością powiesiłam go na
wieszaku. Tak na samym wierzchu żeby było widać jaki jest śliczny!
Rok temu byłam reniferzycą, teraz biegałam na zmęczeniu, za rok
chciałabym się pościgać! To do zobaczenia!
Mikołaj wycięty z lodu fot. D.Szymborska |
Super medal!! :) z tego co piszesz wygląda na to, że impreza bardzo się rozrosła :) Aż chciałoby się pobiec! Zobaczymy jak wypadnie półmaraton Mikołajów w Toruniu, już tylko tydzień ;)
OdpowiedzUsuńo to życzę radości z biegania w czapeczce:) czytałam tylko dobre opinie o tym biegu, choć sama nigdy w nim nie startowałam. Toruń śliczny, tylko ciężko tam coś dobrego zjeść:(
Usuńoj medal naprawdę wspaniały! chciałoby się go mieć w swojej kolekcji : )))
OdpowiedzUsuńśliczny, śliczny:)
Usuńpikny ten medal! :)
OdpowiedzUsuń:) no ba!! mam też taką choinkę z zeszłego roku:) starają się organizatorzy:)
UsuńMedal fajny i mimo ciężkich warunków, bieg tez super...
OdpowiedzUsuńee wiało ale pogoda była git! nie było mrozu, nie było śniegu na trasie…nie narzekam:)
UsuńDołączam się do zachwytów nad medalem - faktycznie ktoś wybrał świetny projekt!
OdpowiedzUsuń