Smażone sardynki – świetna przystawka
Smażone sardynki fot. D.Szymborska |
Nie, nie zjadłam tego na śniadanie. Jednak już wcześniej na FBobiecałam przepis bo to naprawdę pyszna przystawka. Do tego prosta, nie udać
się nie może. Samo przygotowanie szybkie, jedyne o czym trzeba pamiętać to, to,
że dobry wyciąg, okap to konieczność bo inaczej w naszym domu będzie pachnieć
jak w smażalni. Owszem przywołuje to wspomnienia wakacji nad morzem jednak, nie
przypominam sobie, żebym w smażalni spędzała więcej niż czas obiadu…nigdy w
niej nie mieszkałam….
Sardynki świeże, filetowane. Podsumowując to fajne danie, takie letnie
smaki w listopadzie a dzięki odsączeniu na papierowych ręcznikach kuchennych
sardynki nie są zbyt tłuste, bo trochę to są.
Świeże, umyte filety z sardynek fot. D.Szymborska |
Składniki (dla 6 osób):
·
700g świeżych filetów z sardynek,
·
mąka,
·
olej do smażenia,
·
sól i pieprz,
·
cytryna.
Przygotowanie:
Sardynki starannie umyć i równie starannie wytrzeć ręcznikiem papierowym.
Posolić i popieprzyć. Włożyć do mąki. Przygotować sobie do smażenia. Olej
rozgrzać. Smażyć partiami. Jedna średniej wielkości sardynka smaży się po 2.5
minuty z każdej strony. Piekarnik rozgrzać do 150 stopni. Każdą sardynkę ułożyć
na ręczniku papierowym po to by pozbyć się oleju. Te już usmażone włożyć do
naczynia żaroodpornego. Podawać z ćwiartkami cytryny.
Świetna i smaczna przystawka! Sardynki mają takie mięciutkie ości,
których nie trzeba wyciągać, smakują wybornie….i już nie mogę się doczekać
kiedy znów je zobaczę w sklepie! Ja jadłam bez skóry, inni z…i nic mi nie
wiadomo, żeby kogokolwiek brzuch bolał!
Komentarze
Prześlij komentarz