Tomek Brzózka radzi… jak przygotować plan treningowy VIDEO
Przychodzi taki moment, gdy samo bieganie wokół domu nie wystarczy.
Mamy za sobą już jeden, może kilka startów w zawodach. Życiówki wybiegane. I co
dalej? Do tego dochodzi monotonność treningów – ta sama trasa, ten sam dystans,
zmienia się (jak trochę zaśpimy albo zasiedzimy się w pracy) godzina treningu.
A przecież nie o to chodzi. Bieganie ma być przyjemnością. Tylko wtedy gdy
cieszymy się z treningu, gdy wracamy do domu zmęczeni ale zadowoleni oznacza,
to że dobrze trenowaliśmy.
Potrzebujemy planu treningowego. Tomek Brzózka trener personalny też
tak uważa. Plan to podstawa, potem zostaje jego realizacja.
Profesjonalny plan treningowy pisany przez trenera
Plan treningowy to rozpiska treningów. Najlepiej gdy jest stworzona
specjalnie dla nas, z uwzględnieniem a) czasu jaki możemy poświęcić na trening
b) naszego stopnia wytrenowania c) celu jaki chcemy osiągnąć. Co ważne, plan przygotowany przez
profesjonalistę jest modyfikowany przez trenera. A to konferencja,
przeziębienie a może impreza rodzinna – to wszystko wpływa na ilość/jakość
treningów.
Plan treningowy z książki/pisma/internetu
Nie każdy biega, trenuje z zawodowcem. Czasem muszą nam wystarczyć buty
biegowe i las. Wtedy warto poczytać, znaleźć plan treningowy dla siebie. Zanim
to zrobimy musimy najpierw ustalić swój cel. Wszystko jedno czy ma to być
ukończenie biegu na 10K czy przebiegnięcie maratonu poniżej 3.30. Trzeba
wiedzieć do czego dążymy. Inaczej bez celu, treningi będą….bezcelowe. Bo po co
biegać 35 kilometrów jak nie planujemy startu w biegu dłuższym niż 10K?
Przykłady można mnożyć. Najważniejsze jest to by plan pasował do biegu w którym
chcemy wystartować i osiągnąć zamierzony czas. Trening po to by 10K przebiec w
65min jest tak samo ważny jak ten by ten sam dystans przebiec poniżej 40 minut.
Tu i tu mamy cel, i go realizujemy. Ważne by jasno, szczerze i realnie określić
do czego dążymy. To nie może być ogólne zdanie „chcę biegać”. Trzeba powiedzieć
sobie gdzie chcę biegać, w jakim czasie i na jaki dystans.
Znam osoby, które wydrukowały plan treningowy, wykonały go w prawie
100% i ukończyły maraton. Takie 12 tygodni było trudnym czasem ale pokazało, że
nie ma rzeczy niemożliwych. Znam też, osoby, które pomimo planu treningowego
nie zmieniły nic w swoim bieganiu, dalej krążą wokół domu ale niestety ich
entuzjazm do biegania maleje.
Część planów treningowych jest bezpłatna w sieci, bywają takie płatne. Jeżeli
mam za coś płacić to wolę zapłacić za coś uszytego na miarę, dlatego lepszy
wydaje mi się zakup planu od trenera, który mnie pozna niż nawet najlepszy plan
ale pisany na tyle ogólnie żeby był dla wszystkich.
Podsumowując: CEL, PLAN, REALIZACJA i dobra suplementacja. Serio nawet
przy najlepiej rozpisanych treningach, starannie realizowanych jak nie będziemy
się zdrowo i z głowa odżywiać to nici z efektów. Warzywa, sałaty, węglowodany,
makaron, białko, mięso lub rośliny strączkowe i dużo wody i soków – to tak
proste!
Dziękuję Tomkowi Brzózce, ekspertowi marki Reebok za pomoc w realizacji
filmu jak również świetną biegową zabawę!
Komentarze
Prześlij komentarz