TRYB JASNY/CIEMNY

Dota i triathlon

Dota i triathlon fot. D.Szymborska

- Dzień dobry, nazywam się Dota, zaczęłam przygotowania do triathlonu. - Tak mogłabym zacząć siedząc na spotkaniu uzależnionych od sportu. AS – Anonimowi Sportoholicy.

Bieganie to za mało? Nie, bieganie jest cudowne, jednak życie jest za krótkie by dawać sobie czas na spróbowanie czegoś nowego, kiedyś indziej, w nieokreślonej przyszłości.

Zapisałam się do klubu triathlonowego. Zaczęłam treningi. Jestem szczęśliwa, przerażona, podekscytowana, zafascynowana…wszystko na raz. Powoli orientuje się ile pracy, treningów. A tydzień dalej ma 7 dni.

Nie ma rzeczy niemożliwych. Latem start w pierwszych zawodach. Znów zaczynam.

Tydzień temu udzielałam wywiadu (jak wydrukują to oczywiście będę się więcej chwalić), odpowiadałam na pytanie dlaczego zaczęłam biegać. Mówiłam o tym, że kiedyś dawno temu biegałam, potem miałam przerwę i dostałam w prezencie na urodziny smartfona. Ściągnęłam sobie aplikację i spodobało mi się jak przybywa przebiegniętych kilometrów. Tak mniej więcej do pierwszego tysiąca mnie to bawiło. Potem zaczęłam trenować w sposób bardziej zorganizowany i ustrukturalizowany.

Z triathlonem było tak, że od sierpnia wiedziałam, że zacznę trenować. Przygotowywanie relacji z ½ Ironmana w Gdyni to było niezapomniane wrażenie. Tak ogromnie zazdrościłam nie tylko Viktorovi – zwycięzcy, ale wszystkim którzy wbiegali na metę. Wtedy postanowiłam, że za rok też wystartuję w triathlonie. Potem były treningi. Udany start w Madrycie, beznadziejny start w Berlinie. Roztrenowanie. Przyszedł listopad i się zaczęło TRInowanie.

Co tydzień będzie jeden post o moich treningach, o tym co nowego kupiłam – wygląda na to, że triathlon to drogie hobby czyli o triathlonie, moim triathlonie!

Trzymajcie za mnie kciuki bo dużo pracy przede mną ale myślę, że również wprost proporcjonalna ilość radości z treningów!


Tak, tak ja uśmiecham się też podwodą, i mam muchy na zębach jak jeżdżę rowerem!

Komentarze

  1. oczywiście, że trzymam kciuki! triatlon to dopiero coś.. sama o nim myślę, ale najpierw się przyglądam.. : ))

    ale się musiałam nakombinować, by skomentować Ci posta, nie wiem czy to moje gapiostwo, czy wina szablonu.. :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, bo u mnie trzeba mieć google id, nie lubię anonimów, nie chcę moderować to pozostaje tylko taka możliwość komentowania:)

      Usuń
  2. Oj drogie hobby, a wiem to z blogów innych biegaczy, z których bodajże dwóch wystartowało w tych zawodach. Z tego co widzę na zdjęciu brakuje Ci jeszcze pianki i butów do jazdy na rowerze :c). Kciuki w każdym razie trzymam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, też myślę o triatlonie, ale najpierw muszę na to zarobić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. początek nie jest taki drogi, będę pisać o moim rowerze górskim i nowych płetwach….

      Usuń
  4. powodzenia ! :D
    sama chciałam wystartować - może kiedyś spotkamy się na lini startu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z przyjemnością:) ale wolę się spotykać na linii mety:)

      Usuń
  5. Och triathlon! Super! Juz kibicuje! I trzymam kciuki! Jest w tej dyscyplinie magnetyzm i moj ukochany rower :D
    Moj znajomy ma kostke pokryta tatuazami z kolejnych Ironmanow, z Hawajow tez :) choc wiem wiem, triathlon na Ironmanie sie nie konczy ;)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

Copyright © On Egin Eta Topa