Jak żyć „po połówce”?
Endomondo - zrzut biegu z mojego TIMEXa |
Nie, nie będę dawać rad na kaca, nie o taką połówkę tutaj chodzi, ba
biega. Wczoraj ponad jedenaście tysięcy ludzi przebiegło półmaraton. Myślę, że
z dziesięć tysięcy dziś jest obolałych.
Dobra informacja jest taka, że jest nasze samopoczucie jest aż o połowę
lepsze niż po maratonie!
A teraz moje sposoby:
Ubieranie
Luźne, takie przy którym człowiek się nie gimnastykuje przy ubieraniu.
Wiadomo włożenie skarpetki też może być wyzwaniem.
Schody
Wchodzenie to pikuś, schodzimy tyłem trzymając się poręczy. Tak, tak
można poznać wielu sąsiadów, porozmawiać z współpracownikami…
Skóra na twarzy
Rumieńce już zeszły, jednak nasza skóra po ilościach soli z potu, które
wyprodukowała wygląda ziemisto i szarawo. Kremów nawilżających nigdy za dużo!
Jedzenie
Mam taką małą nadzieję, że wśród
moich czytelników nie ma osób, które zaczynały jedzenie żeli energetycznych od
3 kilometra! (wiem, że takich osób było sporo bo na ulicy leżały puste
opakowania). Jeżeli Wasze brzuchy wciąż wariują to jedzcie coś co bardziej
żołądka nie będzie podrażniać. Prosty makaron zawsze jest dobry. O tym, że
trzeba dużo pić to nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Woda mineralna sprawdza
się najlepiej.
Bieganie
Tak, tak warto wybrać się na SPOKOJNY spacero- bieg. Wiem, wiem,
większość z nas dziś nienawidzi biegania, siedzi przed komputerem i szuka
kolejnych zawodów na które można by się zapisać. Spokojny truch, przeplatany z
marszem to dobrze zrobi zmęczonemu organizmowi.
Masaż
Ostrożnie, żadnych eksperymentów. Jeżeli nigdy wcześniej nie byliśmy na
masażu to przygody z ugniataniem i wyciąganiem nie zaczynajmy dziś. Jeżeli
natomiast mamy sprawdzonego masażystę lub masażystkę (nie, nie mam na myśli
masażu erotycznego) to tak, to się nam przyda! Warto pamiętać, że masażysta z
doświadczeniem w pracy ze sportowcami to, ktoś komu możemy powierzyć swoje
zmęczone ciało.
Pęcherze
Ja nie przekłuwam. Są dwie szkoły ci z igłą i ci bez. Lepiej odmoczyć
nogi w mydlinach, u mnie to się bardziej sprawdza.
Medal
Dziś to jeszcze nie jest „wiocha” przez przypadek mieć medal na biurku
w pracy, pinezkami przyczepiać do tablicy korkowej swój numer startowy itp. Od
jutra dajemy sobie z tym spokój. A w pakiecie była naklejka FINISHER to jest
właśnie czas by ją gdzieś nakleić. Nie bądźmy męczący i nudni dla otoczenia,
ale dziś jeszcze jest NASZ dzień i można chodzić w niebieskiej bluzeczce!
Sen
Wczoraj jeszcze było w nas tyle emocji dziś możemy przysypiać w pracy.
To też normalne, organizm odreagowuje.
To do zobaczenia na kolejnym biegu! Za dwa tygodnie maraton w
Warszawie, dopiszę wtedy kolejne rady bo po maratonie jest duuużo gorzej ale i
satysfakcja dwa razy większa. Coś za coś!
Ha, szkoda, że to dodałaś dopiero dziś, bo ja biegłam tydzień temu ;) Ale jak byk sprawdziła się opcja z szukaniem kolejnych biegów :P
OdpowiedzUsuń