Karczochy czyli jedzenie na wiosnę by mieć SIŁĘ!
Karczochy z makaronem i kurczakiem w ziołach marokańskich fot. D.Szymborska |
Co za piękna pogoda! Dzień dłuższy. Dziś o
6.30 jak wchodziłam do wody było JASNO! W końcu wiosna.
A dziś przepis, który pozwoli na nabranie
energii. Ta się przyda bo przesilenie wiosenne na mój organizm działa mocno,
wtedy właśnie potrzebuję energii czyli karczochów i makaronu oczywiście.
Magiczny karczoch to warzywo, ma 3% cukru, 3%
białka i witaminę C. Dietetycy polecają karczochy dlatego, że zawierają inulinę
– cukier, który jest bezpieczny nawet dla osób chorych na cukrzycę. Jakby tego
było mało karczochy są źródłem flawonoidów. Co ważne marynowane karczochy (ich
używam najczęściej) nie tracą wiele ze swoich właściwości. Zatem słoik
karczochów to nie tylko konieczny wystrój lodówki tylko warzywo, które dodajemy
do makaronu. W różnej formie, można do sosu, można na końcu mieszając z
makaronem i dodatkami. Jak kto lubi, ważne, żeby był na talerzu.
Na zdjęciu wersja najprostsza – makaron z
kurczakiem smażonym na oliwie w ziołach marokańskich. Na koniec przy mieszaniu
makaronu z mięsem dodane pokrojone serca karczochów. Najprościej jak się a
jednocześnie pysznie!!!
mmm.. pychopta :D
OdpowiedzUsuńA ja dziś z rana miętosiłam awokado dojrzewające na parapecie - na kolację będzie coś dobrego :D.
OdpowiedzUsuń