Micha sportowca czyli kluski na półmaraton
Micha sportowca fot. D.Szymborska |
AAA to już w niedzielę. Pierwszy półmaraton w tym roku! Bardzo się
cieszę, to taki dystans, który biegnie się (jeszcze) z przyjemnością. Z
maratonem to tak nie jest. A tutaj będę miała miłe wybieganie w spokojnym
tempie! Doczekać się już nie mogę. Jak co roku na starcie będzie wielu
debiutantów i debiutantek. To cudowne, że ktoś właśnie zaczyna przygodę z
biegami długimi. Żeby przygoda była udana warto nie tylko wytrenować swój
organizm ale dobrze go dokarmić! Na szczęście to tylko (aż) 21K więc nie trzeba
szaleć, ale dobra porcja węglowodanów to się każdemu przyda.
Tutaj taki wiosenny przepis. Wszystko proste w przygotowaniu, białko jest,
węglowodany są a karczochy to jeszcze mają dużo innych przydatnych składników.
Szparagi smakują wyśmienicie a pesto domowe nie ma żadnych konserwantów.
Przepis bardziej z tych opisowych bo tak naprawdę w tym daniu chodzi o to, żeby nam smakowało i energii dostarczało! Przepis na domowe pesto jest TUTAJ. Reszta to odcedzone karczochy, szparagi i świeżo tarty parmezan. Po prostu pyszne danie!
Od razu uprzedzam, że do końca tygodnia na blogu będzie mocno makaronowo
bo to najszybsze „węgle” do
przygotowania w domu.
Na koniec, wielkość porcji. Moja do małych nie należała, ale mam swoje
wytłumaczenie, na treningach biegowych spalam około 1000kcal, na rowerowych
podobnie, na basenie myślę, że też dużo (nie mam pojęcia ile kalorii ale sądząc
po zmęczeniu to muszą być ich spalane tysiące….) to i micha duża! Smacznego
sportowego wszystkim!
A do tego guacamole, duuużo! To ostatnio mój ulubiony dodatek do wszystkiego :D.
OdpowiedzUsuń